Oszuści polują na staruszków
Ponad 2 tysiące złotych stracił 87-letni mieszkaniec Łomży po wizycie dwójki oszustów. Kobieta i mężczyzna odwiedzili go by „na dwie godziny” pożyczyć pieniądze na operację ich kolegi rannego w wypadku. Staruszek uwierzył w bajkę „obcych”. Niestety „ratujący kolegę” wraz z pożyczonymi im „na chwilę” pieniędzmi przepadki bez śladu. Teraz oszustów poszukuje policja, która przy okazji po raz kolejny przestrzega przed oszustami i naciągaczami.
Wczoraj około godziny 9.30 do drzwi domu 87-letniego mężczyzny mieszkającego przy ul. Poznańskiej zapukała dwójka ludzi. Kobieta i mężczyzna mówiący po polsku, ale z akcentem obcym poprosili mężczyznę o pomoc. Miała ona polegać na pożyczeniu „na dwie godziny” pieniędzy na operacje ich kolegi rannego w wypadku, który w tym momencie siedział w samochodzie. Starszy mężczyzna uwierzył w historyjkę i pożyczył im 2100 zł. Gdy po upływie kilku godziny nie odzyskał pieniędzy powiadomił policję. Teraz funkcjonariusze poszukują oszustów. Kobieta w wieku około 40 lat, średniej budowy ciała miała mniej więcej 160 cm wzrostu i czarne włosy. Mężczyzna który w raz z nią był w domu łomżanina miał mniej więcej 50 lat, ok. 170 cm wzrostu, był blondynem z ryżym wąsikiem. Oszuści poruszali się jasnym samochodem.