Zima w Łomży rozliczona
- Łomżyniacy, którzy widzą prace remontowe na ulicach miasta, nie powinni myśleć, że trwają prace naprawcze po zimie, bo mamy je już szczęśliwie za sobą – uspokaja Marek Olbryś, wicedyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży. - Teraz, między innymi, na ulicach Wojska Polskiego, Spokojnej i Wesołej trwa regulacja studni sanitarnych i deszczowych.
Pechowe studzienki zapadają się pod wpływem rozmiękania i ruchu gruntu oraz nacisku tysięcy samochodów, które przejeżdżają ulicami Łomży. Robotnicy wykonują dodatkowe podmurowanie, aby konstrukcja studzienek nie obsuwała się niżej i nie zagrażała bezpieczeństwu jadących.
Natomiast dłuższa niż w sezonie 2007/2008 o miesiąc tegoroczna zima spowodowała, że koszty utrzymania zimowego dróg, chodników i placów wzrosły o ok. 15 procent.
- Mieliśmy na akcję zimową zaplanowane 1 mln 40 tys. zł i musieliśmy się w tej sumie zmieścić, więc wszystkie fundusze „zimowe” już wydaliśmy – informuje wicedyrektor Olbryś. - Mechaniczne odśnieżanie kosztowało 435 tys. zł, a ręczne odśnieżanie 605 tys. zł.
Kwoty te obejmują od listopada do końca marca głównie płace pracowników z „narzutami”, środki transportu, przeglądy techniczne i paliwo. Samej soli kupiono 1150 ton.
Mirosław R. Derewońko