Tragedia na polu
Gospodarz spod Wysokiego Mazowieckiego zginął w trakcie prac polowych. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 47-letni mieszkaniec wsi Miodusy Stasiowięta w sobotę pracował na polu przy rozrzucaniu obornika. Gdy po zmroku nie wrócił do domu, żona poszła go szukać. To ona znalazła jego ciało.
Jak podaje policja ciało mężczyzny leżało przy rozrzutniku obornika. Części jego ubrania były wkręcone w wał urządzenia. Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon 47-latka.