Prawie jak „Romeo i Julia”, ale... w Zambrowie
Do nietypowej „miłosnej” interwencji zostali wezwani policjanci z Zambrowa. Mężczyzna chcąc odzyskać względy swojej wybranki wspinał się do niej po balkonach jednego z bloków. Niestety, mimo że wspiął się na właściwy balkon, okno mieszkania, tak jak i serce wybranki pozostało dla niego zamknięte...
Jak informuje starszy sierżant Monika Dąbrowska, oficer prasowy KPP w Zambrowie, nad ranem dyżurny tutejszej policji został poinformowany przez mieszkańców o osobie wspinającej się po balkonach jednego z bloków. Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu zauważyli mężczyznę przykucającego na balkonie na pierwszym piętrze. Zapukali do drzwi tego mieszkania. Otworzyła kobieta, którą funkcjonariusze poinformowali o tajemniczym „gościu” za oknem. Okazało się, że ci dwoje byli kiedyś parą. Teraz 38-latek nie może się pogodzić z utratą ukochanej kobiety. Na wszelkie sposoby próbuje ponownie zdobyć jej względy. Tym razem jednak znów się nie udało... Mężczyzna musiał opuścić mieszkanie swojej wybranki, a przy okazji wysłuchać od zambrowskich policjantów przestróg przed niebezpieczeństwem jakie niesie za sobą wpinanie się po balkonach.