Wiek dla tej babci to było za mało...
Przeżywszy prawie 107 lat Wanda Grądzka ze wsi Rutki Kossaki (pow. zambrowski) zmarła w sobotę, 29 listopada br. w domu rodzinnym. To prawdopodobnie najstarsza mieszkanka naszego regionu, gdyż urodziła się 25 grudnia 1901 roku. Przeżyła wszystkie kataklizmy XX wieku, włącznie z zesłaniem na Syberię podczas II wojny światowej.
- Pamiętam, jak odwiedziliśmy panią Wandę Grądzką na jej setne urodziny – wspomina Tadeusz Zelerowicz, wójt gminy Rutki. - Była wówczas w dobrej formie, a latem chodziła jeszcze sama do kościoła, który mieści się kilkaset metrów od jej domu.
Wanda Grądzka urodziła się w pobliskiej wsi Rutki Nowiny, a za mąż wyszła w roku 1923. Swego męża Stefana z miejscowości Kalinówka Bystre przeżyła o pół wieku. Całe życie prowadziła gospodarstwo m.in. z córką, wnuczką i prawnuczką. Jutro odbędzie się pogrzeb sędziwej babuni.
Wanda Grądzka urodziła się w pobliskiej wsi Rutki Nowiny, a za mąż wyszła w roku 1923. Swego męża Stefana z miejscowości Kalinówka Bystre przeżyła o pół wieku. Całe życie prowadziła gospodarstwo m.in. z córką, wnuczką i prawnuczką. Jutro odbędzie się pogrzeb sędziwej babuni.
