Łomżyńscy maturzyści jadą do Matki na Jasną Górę
Krzyż pielgrzyma maturzysty w rękach ks. Piotra Mazurka
- Jasna Góra zawsze była szczególnym miejscem w sercach i umysłach Polaków – przypomina ks. Piotr Mazurek, który w piątek, 24 października o godz. 6 rano wyjedzie do Częstochowy z młodzieżą „Wety”, gdzie jest katechetą, na Pielgrzymkę Maturzystów Diecezji Łomżyńskiej. - Przed maturą młodzi ludzie są pełni obaw i sięgają nie tylko po książkę, ale i po modlitewnik.
Tydzień temu z Diecezji Łomżyńskiej stawiło się na Wałach Jasnogórskich ok. trzech tysięcy pielgrzymujących dziewcząt i chłopców, teraz organizatorzy spodziewają się ok. dwóch tysięcy.
- Dla wielu z nich to będzie bardzo ważny życiowo wyjazd – zauważa katecheta ks. Jarosław Traczyk. - Dwie trzecie osób w klasach, gdzie uczę, nie było nigdy na Jasnej Górze. Nie wiedzą, jak wygląda i czym jest w naszej polskiej historii sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej.
Maturzyści wybierają się na pielgrzymkę autokarami, m.in., z Łap, Ostrołęki, Ostrowi Mazowieckiej, Wysokiego Mazowieckiego i Łomży. Łomżyńscy pielgrzymi wyjadą o godz. 6 rano z pl. Niepodległości. Program medytacji młodzież będzie prowadziła samodzielnie.
W Godzinie Miłosierdzia (15.00) rozpocznie się katecheza o rozpoznaniu powołania. Osoba zakonna i ksiądz oraz małżeństwo dadzą świadectwo swego życia, by młodzież mogła snuć refleksje na temat własnej dalszej drogi życiowej. Półtorej godziny później odbędzie się Droga Krzyżowa, której rozważania będą ułożone pod kątem życia młodego człowieka. Nabożeństwo Pojednania, czyli pokuty i spowiedzi św., zacznie się o godz. 18. Mszę św. o godz. 19 odprawi ks. bp Tadeusz Bronakowski. Potem młodzież będzie czuwała w Kaplicy Cudownego Obrazu MBCz. Apel Jasnogórski będzie okazją do podsumowania pielgrzymki.
- Zwrócimy się za przyczyną Matki Boskiej Częstochowskiej do Chrystusa o wsparcie w nauce do matury – zapowiada ks. Piotr Mazurek. - Sama ikona ujrzana przez maturzystów naocznie też jest ważna, bo znają ją zwykle ze zdjęć i świętych obrazków. Takie przeżycie pozostanie we wspomnieniu na całe życie. Zapewne cenną pamiątką będzie też plakieta z krzyżem pielgrzyma maturzysty.
W drogę powrotną pielgrzymi udadzą się ok. godz. 22. W Łomży będą ok. godz. 3 – 4 nad ranem. Ich wyjazd kosztuje od 50 do 70 zł. Organizację pielgrzymki maturzystów koordynują ks. Jarosław Kotowski i ks. Jacek Czaplicki.
- Dla wielu z nich to będzie bardzo ważny życiowo wyjazd – zauważa katecheta ks. Jarosław Traczyk. - Dwie trzecie osób w klasach, gdzie uczę, nie było nigdy na Jasnej Górze. Nie wiedzą, jak wygląda i czym jest w naszej polskiej historii sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej.
Maturzyści wybierają się na pielgrzymkę autokarami, m.in., z Łap, Ostrołęki, Ostrowi Mazowieckiej, Wysokiego Mazowieckiego i Łomży. Łomżyńscy pielgrzymi wyjadą o godz. 6 rano z pl. Niepodległości. Program medytacji młodzież będzie prowadziła samodzielnie.
W Godzinie Miłosierdzia (15.00) rozpocznie się katecheza o rozpoznaniu powołania. Osoba zakonna i ksiądz oraz małżeństwo dadzą świadectwo swego życia, by młodzież mogła snuć refleksje na temat własnej dalszej drogi życiowej. Półtorej godziny później odbędzie się Droga Krzyżowa, której rozważania będą ułożone pod kątem życia młodego człowieka. Nabożeństwo Pojednania, czyli pokuty i spowiedzi św., zacznie się o godz. 18. Mszę św. o godz. 19 odprawi ks. bp Tadeusz Bronakowski. Potem młodzież będzie czuwała w Kaplicy Cudownego Obrazu MBCz. Apel Jasnogórski będzie okazją do podsumowania pielgrzymki.
- Zwrócimy się za przyczyną Matki Boskiej Częstochowskiej do Chrystusa o wsparcie w nauce do matury – zapowiada ks. Piotr Mazurek. - Sama ikona ujrzana przez maturzystów naocznie też jest ważna, bo znają ją zwykle ze zdjęć i świętych obrazków. Takie przeżycie pozostanie we wspomnieniu na całe życie. Zapewne cenną pamiątką będzie też plakieta z krzyżem pielgrzyma maturzysty.
W drogę powrotną pielgrzymi udadzą się ok. godz. 22. W Łomży będą ok. godz. 3 – 4 nad ranem. Ich wyjazd kosztuje od 50 do 70 zł. Organizację pielgrzymki maturzystów koordynują ks. Jarosław Kotowski i ks. Jacek Czaplicki.
