Kolejna nawałnica
Po sobotniej nawałnicy nie otrząsnęli się jeszcze mieszkańcy wsi z okolic Wysokiego Mazowieckiego i Zambrowa, a w środowe popołudnie wichury i burze siały zniszczenie we wsiach w okolicach Grajewa i Radziłowa. Wiatr łamał drzewa, uszkadzał linie energetyczne... niszczył domy i budynki gospodarcze. Jak relacjonują mieszkańcy dotkniętych przez nawałnicę wsi nagle zrobiło się bardzo ciemno, wiał silny wiatr, któremu towarzyszyły opady deszczu i gradu... Na szczęście także tym razem nikomu nic się nie stało.
W miejscowości Białaszewo Kolonia
gmina Grajewo wiatr uszkodził trzy domy mieszkalne i cztery budynki
gospodarcze w tym jeden całkowicie zniszczył. Straty w tej wsi to
także uszkodzone dwa samochody, kombajn zbożowy i inny sprzęt
rolniczy... W Komasewie gm. Szczuczyn od uderzenia pioruna spalił
się drewniany dom.
Grajewscy strażacy interweniowali też na
drogach. Łącznie wzywani byli ponad 70 razy przede wszystkim do
usuwania połamanych drzew i konarów.
Nawałnica nadciągnęła około 17.30.Grzegorz Gołąbek ze wsi Białaszewo-Kolonia opowiada, że właśnie przeganiał krowy z łąki do obory.
- Nagle, gdy byłem 300-400 metrów od domu przestałem cokolwiek widzieć – nawet własnych krów. Przede mną była jedna ciemna ściana, silny wiatr, lał deszcz i padał grad - opowiada.
Niemal równie niespodziewanie jak nawałnica się pojawiła, wszystko się skończyło. Okazało się, że w międzyczasie rozpadła się stodoła, a drzewa i słupy energetyczne zostały połamane...