Pieczęć
10 lat temu zbiory historyczne Muzeum wzbogacił eksponat iście królewski dokument z 1527 r. na pergaminie opatrzony pieczęcią. Akt sporządzony za panowania Zygmunta I Starego, potwierdza prawa braci Zakrzewskich do dóbr w Ziemi Łomżyńskiej. Spisany po łacinie, wymienia: m.in. Kramarzewo, Klimasze Jabłoń, Radziłów, Zakrzewo, Zagroby „in terra Lomzen et districtu Zambrovien”.
XIX - wieczny historyk Karol Szajnocha, pieczęcie określał sercem każdego dokumentu. Odciskano je w wosku czerwonym lub zwykłym - białym. Przy łomżyńskim dokumencie jest w czerwonym wosku: przywieszona na jedwabnym sznurku pieczęć mniejsza koronna ma 4, 5 cm średnicy. Czytelne jest na niej imię władcy: SIGISMVNDI D. G. REGIS (Zygmunta z Bożej Łaski króla) oraz 4 - polowa tarcza z herbami: Korony (Orzeł) i Litwy (Pogoń), podtrzymywana z boków przez 2 postacie aniołów.
W kancelarii królewskiej używano pieczęci majestatowych oraz wielkich, średnich i małych. Sygnetową dysponował tylko monarcha. Każda pieczęć była w zachowaniu innego urzędnika – a pieczęci mniejszej- takiej jak nasza - strzegł podkanclerzy. Podczas pogrzebu każdego króla, kruszono gipsowe modele jego pieczęci.
XIX - wieczny historyk Karol Szajnocha, pieczęcie określał sercem każdego dokumentu. Odciskano je w wosku czerwonym lub zwykłym - białym. Przy łomżyńskim dokumencie jest w czerwonym wosku: przywieszona na jedwabnym sznurku pieczęć mniejsza koronna ma 4, 5 cm średnicy. Czytelne jest na niej imię władcy: SIGISMVNDI D. G. REGIS (Zygmunta z Bożej Łaski króla) oraz 4 - polowa tarcza z herbami: Korony (Orzeł) i Litwy (Pogoń), podtrzymywana z boków przez 2 postacie aniołów.
W kancelarii królewskiej używano pieczęci majestatowych oraz wielkich, średnich i małych. Sygnetową dysponował tylko monarcha. Każda pieczęć była w zachowaniu innego urzędnika – a pieczęci mniejszej- takiej jak nasza - strzegł podkanclerzy. Podczas pogrzebu każdego króla, kruszono gipsowe modele jego pieczęci.