Lotnisko regionalne... może nieopodal Łomży?
Trzynaście różnych propozycji z całego województwa będą musieli zbadać specjaliści lokalizujący regionalny port lotniczy. Pierwsze efekty ich prac znane będą za kilka miesięcy. Konkretne ustalenia - za rok – pisze Gazeta Wyborcza. Wśród potencjalnych lokalizacji regionalnego lotniska jest także leżący nieopodal Łomży Czerwony Bór.
- Potem tę koncepcję będziemy dopasowywać do różnych propozycji umiejscowienia lotniska. Do dalszego etapu prac przejdą tylko te lokalizacje, w których nasza koncepcja się zmieści – zapowiada na łamach gazety marszałek województwa Jarosław Dworzański.
Przewiduje, że zakończenie tej części prac powinno zamknąć się w pięciu miesiącach. Specjalistów czeka więc nie lada zadanie. Projekt trzeba będzie wpasować w trzynaście różnych lokalizacji: cztery propozycje w okolicach Zwierek, trzy w gminie Juchnowiec, dwie w gminie Zawady, Topolany, Krywlany. Do tego jeszcze Suwałki i leżący nieopodal Łomży Czerwony Bór.
Gazeta podaje, że lokalizacje, które przejdą przez projektowe sito, tj. takie, na których zmieści się zarys pasa, staną do finałowego konkursu, jakim będzie sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko przyszłej inwestycji. To dopiero ta obszerna analiza stanie się podstawą do definitywnego rozstrzygnięcia kwestii, gdzie w końcu zbudowane zostanie lotnisko.
By wykorzystać zarezerwowane na budowę lotniska unijne fundusze - w sumie ponad 300 mln zł - trzeba je wybudować najpóźniej do roku 2015.