Zieliński mobilizuje...
Prawo i Sprawiedliwość szykuje się na wybory. W niedzielę wieczorem łomżyńscy działacze tej partii spotkali się z poseł i wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Jarosławem Zielińskim. Członek kierownictwa politycznego PiS przekonywał, że zmiany w Polsce idą w dobrym kierunku, ale niestety nieprzychylne rządowi media często kreują odmienny obraz wydarzeń... a przez to "świadomość społeczna nie nadąża za pozytywnymi zmianami jakie zachodzą w Polsce". Zieliński ostrzegał też urzędników przed pochopnym stawianiem „na konie które do celu nie doniosą”.
Jak dodawał minister Zieliński przedterminowe wybory będą swoistym plebiscytem.
- Trzeba będzie się zdecydować, czy jesteśmy za taka Polską która była dotąd, rzeczywistością pogmatwaną, chytrze ukrywana prawdą, Polska kontynuującą PRL i III Rzeczpospolitą, czy też za krajem rządzonym w sposób czytelny, krajem czystym i dostatnim - jest na to szansa – mówił Jarosław Zieliński.
Wiceminister przekonywał, że choć sondaże po raz kolejny pokazują, że wybory wygra Platforma Obywatelska, to jeszcze nic nie jest przesądzone. Przypomniał, że także przed poprzednimi wyborami zarówno parlamentarnymi, prezydenckimi i samorządowymi sondaże jako zwycięzców wskazywały PO, a wybory wygrywało PiS.
Minister zachęcał wszystkich do zaangażowania w zbliżająca się kampanię wyborczą. Prosił o potraktowanie tego bardzo osobiście, a swoją prośbę kierował nie tylko tych którzy dostali stanowiska...
- Ci są związani z tym obozem, pełnia jakieś funkcje i oni siłą rzeczy uznają za własną, bo wiadomo, że jak ktoś inny przyjdzie to ich wyrzuci, ale żeby nie tylko te osoby – mówił Zieliński. Minister ostrzegła także tych, którzy jak chorągiewki już szukają poparcia nowej siły politycznej. Jak twierdził najwięcej takich przypadków jest w urzędach.
- Urzędnicy są świetni w tym. Już ustawiają się pod tamtych. Tylko żeby nie było tak, że tamci juz byli w ogródku, juz witali się z gąską, a potem się okaże, że jednak przedwcześnie postawiono na konie które do celu nie doniosły... - ostrzegał minister.
Przypomnijmy w najbliższą środę na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu zbiera się Sejm. Wówczas może być głosowany wniosek skrócenie kadencji parlamentu. Jeżeli posłowie zagłosują za takim rozwiązaniem przedterminowe wybory mogą odbyć się już w październiku.