Nieomylni, pracowici i wydajni... ale nie przyjaźni
Nieomylni, pracowici i wydajni – tacy są nasi urzędnicy z fiskusa. Już po raz trzeci „Gazeta Prawna” przygotowała ranking urzędów skarbowych, sporządzony w oparciu o dane udostępnione przez Ministerstwo Finansów. Przy zachowaniu podziału na małe, średnie i duże urzędy skarbowe szukano tych w których pracownicy popełniają najmniej błędów, są najbardziej pracowici i wydajni. Wysokie miejsca w tym rankingu zajęły urzędy z Grajewa, Łomży, Wysokiego Mazowieckiego i Zambrowa.
Najrzadziej się mylą
Wśród urzędów popełniających najmniej błędów przy wydawaniu decyzji, w grupie małych urzędów zatrudniających od 25 do 65 pracowników bardzo wysoko znalazł się US w Grajewie. Co ciekawe, w 2005 r. żadna decyzja wydana przez pracowników tego urzędu nie została nawet zaskarżona. W grupie urzędów średnich (zatrudniających od 66 do 115 pracowników) na wysokiej - 21 pozycji - pojawił się także US w Łomży.
Najbardziej pracowici
Wśród małych urzędów najwyżej uplasował się US w Bielsku Podlaskim, a zaraz za nim znalazł się urząd z Wysokiego Mazowieckiego i tylko nieco dalej z Zambrowa. Wśród urzędów średnich dostrzeżono wysiłki US w Łomży.
Najbardziej wydajni
Podobnie przedstawia się sytuacja, jeżeli chodzi o urzędy skarbowe, w których pracownicy są najbardziej wydajni. W grupie małych urzędów najwyższe miejsce wśród podlaskich urzędów skarbowych zajął US w Wysokim Mazowieckiem, gdzie średnio na jednego pracownika przypada 14 wydawanych decyzji.
W grupie średnich urzędów, najlepszy wśród podlaskiej skarbówki okazał się US w Łomży, w którym na jednego pracownika przypada ponad 17 wydawanych decyzji.
Niestety generalnie wizyt w „skarbówce” nie zaliczamy do przyjemnych. W kategorii urząd przyjazny podatnikowi nasze urzędy nie są na piedestale. Wysoko w tym rankingu są za to I i II US z Białymstoku oraz US w Suwałkach.