Nie ma mocnych na Dwójkę
W dobrych nastrojach wróciły z Brodnicy zawodniczki GUKS-u Dwójka Łomża. W rozegranym tam spotkaniu nasz zespół pokonał miejscowy MKS 29:22 (13:11) zapewniając sobie na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego II ligi pierwsze miejsce w grupie pomorskiej.
Łomżanki przystępowały do starcia z plasującą się tuż za ich plecami drużyną MKS-u bez dwóch zawodniczek. Trener Stanisław Niedbała nie mógł skorzystać z Elwiry Jabłońskiej oraz Natalii Bednarskiej. Mimo tych osłabień od początku spotkania przyjezdne prezentowały się z dobrej strony. Do 8. minuty na parkiecie trwała zacięta i wyrównana walka, ale potem równiej grające zawodniczki Dwójki wyszły na kilkubramkowe prowadzenie. Głównie dzięki trafieniom najskuteczniejszej szczypiornistki GUKS-u, Amandy Szymborskiej, zespół z Łomży wygrywał już 3 golami, ale na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 13 do 11 dla gości.
Jak się później okazało, kluczowe dla losów tego spotkania było pierwsze sześć minut drugiej połowy. Ten okres Dwójka wygrała 6:2 za sprawą duetu Aleksandra Szymborska - Katarzyna Siennicka. Zaskoczone nieco takim obrotem sprawy gospodynie nie były już do końca nie były nawiązać wyrównanej walki z naszą ekipą. Piłkarki z Łomży spokojnie kontrolowały wydarzenia na boisku do samego końca zwyciężając ostatecznie 29:22. Najwięcej bramek dla naszego zespołu zdobyły już tradycyjnie Amanda Szymborska - 10, Katarzyna Siennicka -7 i Aleksandra Szymborska - 6.
- Trochę obawialiśmy się tego meczu, ale jak się okazało niepotrzebnie. Dziewczyny zagrały dobre spotkanie. I może nie było w nim dużo finezyjnych akcji, ale liczy się efekt w postaci zwycięstwa - przyznał po meczu szkoleniowiec GUKS-u.
Wygrana w Brodnicy była szóstą odniesioną przez Dwójkę w szóstym meczu tego sezonu. Do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze z teoretycznie słabszymi rywalami z Giżycka i Białegostoku. Bez względu na wyniki tych spotkań, łomżanki na koniec sezonu zajmą 1. miejsce - Nie dopuszczamy do siebie takiej myśli, że możemy te mecze przegrać. Chcemy zakończyć rozgrywki z kompletem zwycięstw i potwierdzić, że byliśmy zdecydowanie najlepszym zespołem tej grupy - podkreśla Niedbała.
Dzięki pierwszej pozycji łomżanki wywalczyły prawo gry w barażach o wejście do I ligi - W najbliższych dniach powinno się wyjaśnić czy będziemy musieli grać spotkania barażowe czy też automatycznie uzyskamy awans, bo i taka szansa istnieje - zakończył trener GUKS-u.
is