Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Kolonialna

Medal z 1935 r. trafił do zbiorów muzealnych poprzez antykwariat w Łomży. Wybity w XV rocznicę odzyskania dostępu do morza. Na jednej stronie autor projektu Tadeusz Breyer umieścił statek: M/S Piłsudski, który został zwodowany w 1934 roku, a drugą stronę zdobi symboliczna postać anioła na straży - jest  piastowski miecz i tarcza z wizerunkiem orła a wokół napis: Liga Morska i Kolonialna. (Odnotowany u Strzałkowskiego w Katalogu: Medale polskie 1901-1944) To przykład kolejnej części naszych dziejów, o której jeśli się wspomina to z przekręcaniem faktów historycznych i ośmieszaniem - jako przejaw mrzonek mocarstwowych Polski. Tymczasem nie można mówić o faktach historycznych w oderwaniu od ówczesnych realiów. Liga stała się Kolonialną z potrzeby chwili. Nazwę zmieniono m.in. w odpowiedzi na niemiecką politykę kwestionowania naszych granic. W rewanżu Liga domagała się przyznania części b. kolonii niemieckich: w efekcie zabiegów podpisano umowę o przekazaniu Polsce Trynidadu i Tobago. Z kolei za Oceanem popularna  wśród Polonii Liga Morska i Kolonialna rozrosła się w największych miastach Ameryki szczególnie po wizycie Prezesa Ligi, gen. Gustawa Orlicz-Dreszera. Zresztą koła stowarzyszenia rozrosły się na całym świecie, od Francji po Maroko i od Kanady po Brazylię - i np. w stanie Parana - Liga kupiła ziemię dla samodzielnej osady polskiej. Kupiła - a nie zdobyła zbrojnie lub drogą wrogiego przejęcia. Rozmawiano nie tylko z Brazylią, także z Portugalią. Z czasem polska polityka kolonialna przeszłaby ewolucję, byliśmy na drodze otwarcia na świat i nawiązywania kontaktów - co przerwała II wojna  światowa. Uczyliśmy się na błędach, jak w nieudanym spotkaniu z realiami Afryki. Ówczesna Liga budziła ciekawość świata u młodzieży, rozpalała wyobraźnię - była drugą co do wielkości w kraju organizacją społeczną: w szeregach Ligii działało prawie milion Polaków! Nie zapominano o wzmacnianiu i utrwalaniu polskiego stanu posiadania nad Bałtykiem. Popularnym wówczas hasłem było: „Przez morze do rozkwitu Polski”. Dlaczego dziś Polacy nie mogą być dumni z tradycyjnej operatywności i dokonań w dziedzinie morskiej i rzecznej? Może zbyt mało popularyzacji tematyki wodnej i systematyczności ? Czy wzmacniamy wystarczająco dumę z polskiego morza i rzek - narodowych skarbów ? Owszem, powstały Parki Narodowe, ale przecież nie dla strażników. Gdzie codzienna dbałość, w sytuacji gdy np. Łomża na dziesiątki lat odwróciła się tyłem do Narwi ? Cóż, nie będzie łatwo zaczynać wielu spraw od zera.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę