Mistrzowie z Łomży ze stypendiami od premiera i ministra
- Sport pomaga mi się uczyć: jest sposobem na odstresowanie, odskocznią dla myśli oraz metodą na skoncentrowanie się przed nauką - mówi Karolina Dzwonkowska, 18-letnia lekkoatletka z Liceum Mistrzostwa Sportowego, którą Prezes Rady Ministrów wyróżnił stypendium za wysokie wyniki w nauce - prawie 5,5. Maturzystka umiejętnie łączy edukację z rozwojem pasji sportowej, jak czworo stypendystów: dwie koleżanki i dwóch kolegów, podopiecznych trenera Andrzeja Korytkowskiego.
Wydarzenie to zwróciło uwagę, ponieważ rzadko się zdarza, aby w jednej szkole uczyło się pięcioro stypendystów rządowych: dwie stypendystki premiera i troje stypendystów ministra edukacji.
- Na wiadomość, że nasi młodzi lekkoatleci dostali stypendia, popłakałam się ze wzruszenia - opowiada Iwona Puciłowska, dyrektor działającego od 2014 przy Wiejskiej Liceum Mistrzostwa Sportowego. - Trójkę młodych lekkoatletów wyróżnił stypendiami Minister Edukacji i Nauki za wysokie wyniki we współzawodnictwie na szczeblu krajowym w roku szkolnym 2020 / 2021. Stypendystami LMS są: Martyna Krawczyńska i maturzyści: Piotr Dąbrowski i Bartosz Jurak. Nagrodzeni stypendiami rywalizowali na Mistrzostwach Polski, zorganizowanych przez Polski Związek Lekkiej Atletyki. W biegach sztafetowych i indywidualnych zajmowali miejsca medalowe. Karolina Dzwonkowska i Wiktoria Grabowska otrzymały stypendia Prezesa Rady Ministrów, gdyż osiągają wysokie wyniki w nauce. Doceniam ogromny wysiłek, upór i determinację naszych uczniów. Jestem z nich dumna.
Maturzystka Karolina do dzisiaj pamięta jedną gorzką przegraną w 4. klasie podstawówki. Wbiegła na metę w 2014 r. jako ostatnia na 600 m: najmłodsza, najniższa, najdrobniejsza. A teraz mistrzyni...
Do przyszłych mistrzów Polski oko ma trener z 23-letnim dorobkiem Korytkowski. Stypendyści z radością wspominają, kogo, gdzie, kiedy, na jakich zawodach "wyhaczył". Jak złowił ich dla sportu. Tłumaczą, że trener widzi talent z wyprzedzeniem, trochę jak jasnowidz. Potrafi zbudować mistrza.
"Matematyka w sporcie się przydaje"
Trener Andrzej Korytkowski z uśmiechem słucha wypowiedzi swoich wychowanków dla portalu 4lomza.pl z okazji ich osobistego sukcesu. Przyznanie stypendiów było sympatyczną niespodzianką, zarówno dla składających wnioski pedagogów jaki i dla docenionych sportowców. 3 tysiące złotych to kwota, o zarobieniu której przez miesiąc może marzyć niejeden dorosły w Polsce. Jeśli pieniądze będą na koncie przed świętami, mogą okazać się prezentem dla stypendystów i obdarowanych przez nich dziadków, rodziców, rodzeństwa. Po świętach też na pewno ucieszą i przydadzą się w kieszeni.
Przez 23 lata pracy trenerskiej Pan Korytkowskiej doczekał się setek zawodników różnych profesji, jak ksiądz, piosenkarka disco polo, stewardessa linii międzynarodowych, biznesmen budowlany w Anglii. Z wieloma ma kontakty ożywione, bo były do niedawna lata, gdy LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża miał 130 - 150 zawodników. Wychowankami bywają nauczyciele, jak Przemek Dąbkowski, wuefmen z Grajewa, którego wychowankiem z kolei został Igor Duchnowski, rekordzista Polski w biegu sztafetowym 4 x 400 m w Radomiu z wynikiem 3 minuty 18 sek., i 55 setnych. Biegali z nim razem stypendyści maturzyści: Piotr Dąbrowski i Bartosz Jurak, którzy złote medale z Mistrzostw Polski 20. września 2021 cenią ze zdobytych dotąd najwyżej. A obaj młodzieńcy mają ich po sześć.
- Matematyka w sporcie się przydaje, kiedy szybko przeliczam w głowie po przebiegnięciu 100 m, jak rozłożyć siły i tempo na kolejne etapy dystansu - wyjaśnia mistrz i rekordzista Piotr Dąbrowski, który zaczął trenować w klubie jako 6-klasista. - Od dawna wiedziałem, że mam talent do biegania.
"Po porażce nie poddawaj się. Ćwicz dalej"
Stypendyści dobrze wspominają czasy dzieciństwa dla swego rozwoju fizycznego i motorycznego, co zawdzięczają zabawom i grom sportowym z rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami. Jeździli na rowerach, grali w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę. Stronili od alkoholu i papierosów, jako że z używek nie ma ani zdrowia, ani kondycji. Lubili rywalizować, sprawdzać się, nawet bez zwycięstw. 17-letnia Martyna Krawczyńska ma "tylko" 5 medali na mistrzowskich zawodach PZLA i marzenia, aby zdobyć następne. - Po porażce nie poddawaj się Ćwicz dalej - słyszy poradę rekordzisty Piotra, który wie z własnego doświadczenia, że medale na szyi poprzedzać musi systematyczny trening, bo w sporcie na wysokim poziomie nie wszystko zdobywa się od razu. 16-letnia Wiktoria Grabowska ma na razie 1 medal na Mistrzostwach Polski w biegu 1500 metrów z przeszkodami U 18. Zdobyła 7. miejsce w kraju, rywalizując ze starszymi o 2 lata zawodniczkami, jako 2. w roczniku. Martynę najbardziej cieszy brązowy medal na 800 m - 2. 12. 84 w Radomiu, a Wiktoria na taki sukces czeka. Jej imię wieszczy zwycięstwo, stąd przy dobrym planie na życie i zdrowiu - marzenie do spełnienia.
Licealiści na studiach najchętniej w PWSIiP
Martyna, Piotr i Bartek zamierzają po ukończeniu LMS i zdaniu matury podjąć studia w Instytucie Wychowania Fizycznego PWSIiP w Łomży. Wiktoria ma na studia jeszcze czas. Karolina się waha. - Pani dyrektor Puciłowska jest naszą fanką, jeździ na zawody, kibicuje, podtrzymuje na duchu, a jak trzeba, to jest masażystką - dziękuje przy aprobacie stypendystów Karolina, 3-krotna medalistka Polski, biegająca w sztafetach, też mieszanych: 4 x 400 m, 4 x 800 m, na 600 m, 8000 m i 1000 m. W ich przekonaniu, trener Andrzej Korytkowski znakomicie sprawdza się jako szkoleniowiec i jako wychowawca. Umie pomóc w budowaniu formy i motywacji. Razem się cieszy i pociesza. - Gdyby nie oni, nie byłoby nas tutaj, nie mielibyśmy medali i stypendiów - podsumowuje wesoło Karolina.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Nowy rok szkolny z radością, epidemią i nadzieją