Bezcenne punkty AZS-u
Od sprawienia sporej niespodzianki rozpoczęły rundę rewanżową Ekstraklasy tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Metal-Technik Łomża. Zespół prowadzony przez trenera Wacława Tarnackiego po zaciętym pojedynku pokonał przy własnych stołach wyżej notowaną ekipę Polmleku Lidzbark Warmiński 3:2.
W pierwszym meczu obu drużyn, który rozegrany został na inaugurację sezonu 2019/20 łomżanki na wyjeździe uległy gładko Polmlekowi 0:3. Wtedy jednak AZS wystąpił bez dwóch swoich najmocniejszych zawodniczek, Chinki Luqi Liu oraz Anny Zielińskiej. W rewanżu trener Tarnacki miał już do dyspozycji pełen skład, ale mimo to faworytem do zwycięstwa był zespół rywalek. Spotkanie otworzyła konfrontacja liderki gospodarzy, Liu, która zmierzyła się z pochodzącą z Chin doświadczoną Rui Fang Dong. Zawodniczka AZS-u spisała się znakomicie i poradziła sobie z niewygodnie grającą dobrze znaną z występów w łomżyńskim klubie rywalką wygrywając 3:0.
Dwa kolejne pojedynki zapisały jednak na swoją korzyść tenisistki gości. Najlepsza zawodniczka poprzedniego sezonu, Norweżka chińskiego pochodzenia, Ma Wenting bez straty seta pokonała Annę Zielińską, a Aleksandra Michalak w takim samym stosunku ograła Maję Miklaszewską. Przy wyniku 2:1 dla Polmleku wydawało się, że to rywalki są już tylko o krok od zwycięstwa w całym spotkaniu. W czwartym starciu zmierzyły się bowiem młodziutka Liu i dużo bardziej doświadczona Ma Wenting. Jednak pingpongistka AZS-u zagrała świetne zawody oddając rywalce zaledwie jednego seta i tym samym doprowadzając do wyrównania. Jako ostatnie do stołu podeszły Zielińska i Dong. Także i przed tym pojedynkiem większe szanse dawano tej drugiej. Jednak po przegraniu pierwszego seta do 9, w trzech kolejnych zdecydowanie lepiej zaprezentowała się Polka, która ostatecznie wygrała 3:1 dając jakże cenne dwa ligowe punkty swojej drużynie - Przed spotkaniem liczyłem, że możemy powalczyć o jakąś zdobycz punktową. Bardzo ciekawy byłem meczów Liu z Chinkami występującymi w drużynie Polmleku, bo w starciach Azjatek często są zaskakujące rozstrzygnięcia. Jednak nasza zawodniczka pokazała się z bardzo dobrej strony i wygrała oba pojedynki. Super zagrała też Ania Zielińska i możemy cieszyć się z dwóch punktów, które w kontekście walki o utrzymanie wydają się być bezcenne - powiedział po spotkaniu trener Tarnacki.
Po tym zwycięstwie łomżanki w dalszym ciągu zajmują ósmą lokatę, ale zrównały się z punktami z ekipami zajmującymi 6. i 7. miejsce - MUKS-em Start Nadarzyn i Dojlidami Białystok. Następnym rywalem akademiczek będzie wicelider rozgrywek, AZS UE Wrocław. To spotkanie odbędzie się 8 stycznia w hali rywalek, natomiast już w najbliższy piątek, 10 stycznia nasz zespół w hali im. Olimpijczyków Polskich podejmie zespół z Nadarzyna. Początek rywalizacji o godz. 18.00. Wstęp wolny.
is