Ekstraklasa powróciła do Łomży
Kilkudziesięciu kibiców zjawiło się w środowy wieczór w hali im. Olimpijczyków Polskich by dopingować zespół AZS-u PWSIiP Metal-Technik Łomża w pierwszym "domowym" starciu w tym sezonie. Mimo wsparcia fanów i ambitnej postawy akademiczki musiały uznać wyższość brązowych medalistek poprzedniego sezonu, AZS-u UE Wrocław ulegając 0:3.
Zdecydowanym faworytem tego spotkania była drużyna gości, która przyjechała do Łomży w niemal najmocniejszym składzie. Trener Zdzisław Tolksdorf zdecydowała się na bardzo mocną Chinkę Liu Siyu, aktualną mistrzynię Polski seniorek, Natalię Bajor oraz czołowe juniorki Europy, siostry Annę i Katarzynę Węgrzyn. Łomżanki również wystąpiły w najsilniejszym zestawieniu - z nieobecnymi w pierwszym meczu Anną Zielińską oraz debiutującą w barwach AZS-u 19-letnią Chinką Liu Luqi. I właśnie ta zawodniczka pokazała się łomżyńskiej publiczności jako pierwsza stając do rywalizacji ze swoją rodaczką Liu Siyu. Od początku do końca spotkanie było niezwykle wyrównane o czym najlepiej świadczą wyniki poszczególnych setów. Każda partia kończyła się walką na przewagi (10:12, 14:16, 11:13), z której niestety trzykrotnie lepsza wychodziła zawodniczka gości - Nieco obawiałem się jak spisze się Luqi w tym spotkaniu. Uważam jednak, że zagrała dobry pojedynek z wyżej notowaną rywalką, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami - podkreślił trener gospodyń, Wacław Tarnacki.
W drugiej parze zmierzyły się Zielińska oraz Natalia Bajor. Pierwszy set niespodziewanie lepiej zaczęła akademiczka, która wyszła na trzypunktowe prowadzenie. Jednak każdą kolejną chwilą bardziej doświadczona i ograna na poziomie Ekstraklasy rywalka najpierw doprowadziła do wyrównania, a potem wygrała tę partię do 8. W dwóch kolejnych przewaga wrocławianki była bardziej wyraźna i te starcie również zakończyło się trzysetowym zwycięstwem zawodniczki gości.
Jako ostatnie do stołu podeszły tego dnia Maja Miklaszewska oraz Katarzyna Węgrzyn. Oprócz walki o ligowe zwycięstwo to spotkanie miało dodatkowe smaczek, bowiem już niedługo obie rywalizować będą w ogólnopolskich turniejach juniorek. Niestety dla gospodyń pingpongistka AZS-u większy opór postawiła dopiero w trzecim secie, w którym prowadziła nawet 10:8. Węgrzyn pokazała jednak duże doświadczenie zdobyte na turniejach rangi europejskiej i ostatecznie zwyciężyła w tej partii do 10, a w całym meczu 3:0 - Z gry moich zawodniczek jestem umiarkowanie zadowolony, z wyniku już nie. Mieliśmy kilka szans na wygranie seta, ale w końcówkach więcej zimnej krwi zachowywały utytułowane i bardziej doświadczone na tym poziomie rywalki - ocenił trener Tarnacki.
Kolejne spotkanie łomżanki rozegrają już w piątek, 27 września w Nadarzynie, gdzie zmierzą się z tamtejszym GLKS-em. Natomiast w przyszłą niedzielę, 29 września o godz. 17.00 AZS ponownie pokaże się przed własną publicznością. W hali im. Olimpijczyków Polskich podejmować będzie ekipę Bronowianki Kraków. Wstęp na to spotkanie jest bezpłatny.
is