ŁKS w końcu zapunktował
Piłkarze Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926 zakończyli trwającą 15 meczów serię porażek w rozgrywkach III ligi. W 22. kolejce podopieczni trenera Roberta Speichlera bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Mazurem Ełk.
Łomżanie przystąpili do sobotniego starcia w dobrych nastrojach po zwycięstwie z Krypnianką Krypno i awansie do półfinału Okręgowego Pucharu Polski. W meczu z Mazurem chcieli powtórzyć ten wynik i sięgnąć po pierwsze ligowe punkty od ... 1 września 2018 roku. Trener Speichler zdecydował się na jedną roszadę w składzie w porównaniu do ostatniego spotkania ligowego z Huraganem Morąg. Tomasza Brzozowskiego od pierwszych minut zastąpił Rafał Zalewski. To właśnie on, wspólnie z młodym Przemysławem Modzelewskim, odpowiedzialni byli za grę w odbiorze i przerywanie akcji rywali. I trzeba przyznać, że wywiązali się z tej roli bardzo dobrze. Niestety nieco gorzej było w grze ofensywnej, w której więcej zespołowi w poprzednich meczach dawał Brzozowski. W starciu z Mazurem obronę gospodarzy najczęściej starał się rozrywać młody Jakub Jakimiuk, ale nie miał zbyt dużego wsparcia w swoich kolegach. A że rywale także mieli olbrzymie problemy z kreowaniem sytuacji pod bramką strzeżoną przez Pawła Lipca, większość meczu toczyła się w środkowej strefie boiska. W efekcie poza kilkoma niezbyt udanymi strzałami golkiperzy obu drużyn nie mieli zbyt wiele pracy w tym spotkaniu, które zakończyło się sprawiedliwym remisem 0:0 - Widać było, że spotkały się dwie drużyny z dolnych rejonów tabeli. Zarówno u nas jak i w składzie gospodarzy było wielu młodych zawodników, co przekładało się na to, że z dużą trudnością przychodziło budowanie akcji ofensywnych, a przede wszystkim dłuższe utrzymywanie się przy piłce w strefie ataku. Akcje były szarpane, niedokładne i obie strony szybko traciły futbolówkę - przyznał po meczu szkoleniowiec ŁKS-u - Na pewno muszę pochwalić cały zespół za grę obronną i nastawienie do tego meczu. Dużo było odbiorów piłki, dobrze grali defensywni pomocnicy, ale szwankowało rozegranie akcji. Myślę jednak, że możemy ogólnie naszą grę ocenić na plus.
Kolejnym rywalem biało-czerwonych będzie zespół Victorii Sulejówek. Spotkanie rozegrane zostanie w piątek, 19 kwietnia o godz. 17.00 na stadionie miejskim w Łomży.
is