AZS utrzymał się na szczycie
Od zwycięstwa rozpoczęły rundę rewanżową rozgrywek I ligi tenisa stołowego kobiet zawodniczki AZS-u PWSIP Metal-Technik Łomża. Podopieczne trenera Wacława Tarnackiego po trudnym pojedynku pokonały na wyjeździe Noteć Inowrocław 6:4 i dzięki temu pozostały na pierwszym miejscu w tabeli.
Wydawało się, że akademiczki nie będą miały większych problemów w starciu inaugurującym drugą część sezonu. Noteć to bowiem najsłabsza ekipa pierwszej rundy, która w dziesięciu meczach zdobyła cztery punkty, aż o dziewięć mniej od AZS-u. Jednak od początku spotkania przy stołach zupełnie nie było widać tej różnicy. Po pierwszej serii gier pojedynczych był remis 2:2. Punkty dla zespołu z Łomży zdobyły Anna Zielińska po pokonaniu Katarzyny Palacz oraz Lizaveta Karasiowa, która ograła Zuzannę Dąbrzał 3:1. Swoje gry przegrały natomiast Weronika Łuba (2:3 z Alicją Łebek) oraz Aleksandra Jarkowska, która prowadziła 2:0 z doświadczoną Agatą Kaszubą, ale musiała uznać wyższość rywalki.
Remis utrzymał się także po grach deblowych. W obu kibice oglądali zacięte, pięciosetowe pojedynki. Na pierwszym stole niemiłą niespodziankę sprawiła pewna dotąd para Zielińska/Łuba ulegając Palacz i Łebek, natomiast na dwójce Karasiowa i Jarkowska zwyciężyły z Kaszubą i Dąbrzał.
Druga seria meczów singlowych zapowiadała się więc bardzo ciekawie, a końcowy wynik spotkania pozostawał sprawą otwartą. Co prawda Zielińska zdobyła swój drugi punkt w tym spotkaniu pokonując 3:1 Łebek, ale Karasiowa niespodziewanie przegrała z Kaszubą i na tablicy wyników ponownie był remis. Wszystko więc miało się rozstrzygnąć w dwóch ostatnich grach. Na wysokości zadania stanęły jednak Łuba i Jarkowska pokonując bez straty seta Palacz i Dąbrzał i dwa punkty pojechały do Łomży - Mecz był bardzo wyrównany. W pewnym momencie pomyślałem nawet, żebyśmy chociaż go nie przegrali. Ale ostatecznie udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę i dzięki temu pozostaliśmy liderem - powiedział po meczu trener Tarnacki.
Już w najbliższą sobotę, 19 stycznia łomżanki jadą do Wejherowa, gdzie zmierzą się z inną drużyną z dołu tabeli, Mar-Bruk ZRB GOSRiT Luzino - To wbrew pozorom też nie będzie łatwe spotkanie. Nasze rywalki w swoim pierwszym meczu drugiej rundy pokazały, że są groźne remisując z jednym z głównych kandydatów do awansu, LUKS-em Chełmno. Mam jednak nadzieję, że powtórzymy wynik z Łomży, gdzie wygraliśmy 8:2 i dalej będziemy cieszyć się z pierwszego miejsca w tabeli I ligi - kończy szkoleniowiec AZS-u.
is