AZS ponownie zwycięski
Drugą wygraną w sezonie 2018/19 I ligi zanotowały tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Metal-Technik Łomża. Przy własnych stołach pokonały MLUKS Dwójka Rawa Mazowiecka 7:3 i z kompletem punktów zajmują 3. miejsce w ligowej tabeli.
Spotkanie rozgrywane w hali sportowej II Liceum Ogólnokształcącego w Łomży rozpoczęło się dla miejscowych znakomicie. W pierwszych dwóch grach akademiczki nie straciły nawet seta. Anna Zielińska pokonała Katarzynę Gierach, a Weronika Łuba poradziła sobie z Elizą Brzęczek. Trzeci punkt dla gospodyń dołożyła Joanna Sokołowska, która musiała stoczyć jednak zacięty pojedynek z Pauliną Stachecką. Dwie pierwsze partie padły łupem zawodniczki z Rawy Mazowieckiej, ale pochodząca z Kolna tenisistka zaczęła grać lepiej i zdołała odwrócić losy tego meczu wygrywając ostatecznie 3:2. Jako jedyna swoją grę przegrała najmłodsza w drużynie AZS-u Aleksandra Jarkowska, która musiała uznać wyższość doświadczonej Hanny Prusińskiej ulegając w czterech setach. Po grach deblowych prowadzenie łomżanek urosło z dwóch do czterech punktów. Podobnie jak w pierwszym meczu z Notecią Inowrocław akademiczki wygrały oba pojedynki po 3:0. Na pierwszym stole duet Zielińska/Łuba nie dał szans parze Gierach-Stachecka, a na "dwójce" juniorki Sokołowska i Jarkowska zwyciężyły z Brzęczek i Prusińską. Tym samym gospodynie już po sześciu grach miały zapewniony przynajmniej remis w całym spotkaniu. Jednak podopiecznych trenera Wacława Tarnackiego taki rezultat nie satysfakcjonował i bardzo szybko zapewniły sobie wygraną. Zielińska bez straty seta pokonała Stachecką i było pewne, że kolejne dwa ligowe punkty zostaną w Łomży. Siódme oczko w tym starciu dla AZS-u wywalczyła Łuba pokonując 3:1 Prusińską. W dwóch ostatnich pojedynkach kibice przeżyli prawdziwy emocjonalny rollercoaster, niestety zakończony w obu przypadkach na niekorzyść gospodyń. Zarówno Sokołowska w starciu z Gierach jak i Jarkowska i meczu z Brzęczek walczyły na pełnym dystansie, ale ostatecznie musiały pogodzić się z porażkami.
- Drużyna z Rawy Mazowieckiej dysponuje silnym i bardzo wyrównanym składem. Mimo wysokiego zwycięstwa wszystkie nasze dziewczyny musiały się sporo natrudzić, żeby wygrać. Nic za darmo od rywalek nie dostały - przyznał po meczu trener Tarnacki - Na szczęście dzisiaj bardzo dobrze zagrały nasze najbardziej doświadczone zawodniczki - Ania Zielińska i Weronika Łuba. To głównie dzięki ich dobrej postawie wygraliśmy to spotkanie.
Kolejnym rywalem akademiczek będzie drużyna GLKS-u II Nadarzyn. To starcie zaplanowano na sobotę, 22 września o godz. 16.00 w hali rywalek.
is