Zebrali cenne doświadczenie
Na czwartym miejscu zakończyli udział w rozegranym w Radomiu turnieju finałowym strefy podlasko-mazowieckiej do 14 lat koszykarze UKS-u Dziewiątka Łomża. Teraz czeka ich walka ćwierćfinale Mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej, który dniach 4-6 maja odbędzie się w dalekich Tychach.
Oprócz ekipy z Łomży, w radomskiej imprezie, która decydowała o rozstawieniu w losowaniu turniejów ćwierćfinałowych, zagrały zespoły Trójki Żyrardów , UKS-u Białołęka oraz miejscowej Piotrówki. Z dwoma pierwszymi Dziewiątka z sukcesami rywalizowała już w turniejach w poprzednich latach. Tym razem jednak rywala okazali się za mocni. W pierwszym spotkaniu łomżanie zmierzyli się z drużyną z Żyrardowa, z którą przegrali 52:60 - Źle weszliśmy w to spotkanie i po pierwszej połowie wysoko przegrywaliśmy. W drugiej odsłonie wyglądało to zdecydowanie lepiej, goniliśmy wynik, ale na całkowite zniwelowanie strat zabrakło czasu. Szkoda, bo w końcówce przy nieco lepszej skuteczności była szansa na dojście rywala - tłumaczy trener Andrzej Wojtkowski.
Następnego dnia nasz zespół zmierzył się z ekipą z Białołęki. Także i w tym starciu musiał uznać wyższość rywali ulegając 44:75 - Zupełnie nie wyszło nam to spotkanie. Kompletnie nic nam nie wychodziło i była to w pełni zasłużona porażka - podkreśla opiekun Dziewiątki - Inna sprawa, że ten mecz sędziował tylko jeden arbiter, który kompletnie sobie nie radził. I można powiedzieć, że chłopcy trochę się to niego dostosowali.
Na zakończenie łomżanom pozostała walka z najlepszą ekipą z Mazowsza, UKS-em Piotrówka Radom, który w tym sezonie nie doznał ani żadnej porażki - Muszę przyznać, że to było nasze najlepsze spotkanie podczas tego turnieju. Chłopcy naprawdę spisali się dobrze i mimo porażki 63:83 muszę ich pochwalić - mówi Wojtkowski - Przegraliśmy wszystkie mecze, ale dla nas była to przede wszystkim dobra lekcja i szansa na ogranie. My od początku tego roku zagraliśmy w sumie pięć pojedynków o stawkę natomiast nasi rywale mają na koncie po kilkanaście takich spotkań. Widać było, że na początku radomskiego turnieju bardzo brakuje nam tego ogrania, ale już na końcu nasza gra wyglądała dużo lepiej. Cieszę się, że udało nam się przećwiczyć te rzeczy, nad którymi pracowaliśmy na treningach. Część z nich wyszła, część nie, ale po przeanalizowaniu wszystkiego wiemy nad czym musimy popracować - dodaje doświadczony szkoleniowiec.
Czwarte miejsce zajęte na turnieju w Radomiu spowodowało, że Dziewiątka w losowaniu grup ćwierćfinałowych wybierana była z ostatniego koszyka i trafiła na teoretycznie mocniejszych rywali. W Tychach łomżanie zmierzą się z tamtejszym MOSM-em, Obrą Kościan oraz TKM-em Włocławek - Nie znam tych zespołów. Z żadnym z nich jeszcze nie graliśmy, ale myślę, że są to silni rywale. My jednak nikogo się nie boimy. Jesteśmy już w gronie 32 najlepszych drużyn w kraju w tej kategorii wiekowej, co jest naszym dużym sukcesem i będziemy walczyć, żeby ten wynik jeszcze poprawić - zaznacza trener Wojtkowski.
Do Tychów Dziewiątka pojedzie mając w składzie kadrowicza - Jakub Kołakowski otrzymał powołanie na konsultacje szerokiej kadry Polski do lat 14. Bardzo cieszymy się, że został dostrzeżony przez szkoleniowców reprezentacji i będzie miał szansę trenować z najlepszymi zawodnikami w tym roczniku. To powinno wpłynąć pozytywnie na jego rozwój, ale także dać motywację pozostałym naszym zawodnikom do ciężkiej pracy - kończy szkoleniowiec łomżyńskiego UKS-u.
is