PWSIiP wśród najlepszych
Drużyna tenisistek stołowych Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży zajęła 7. miejsce w Akademickich Mistrzostwach Polskich. Wśród typie Wyższych Szkół Zawodowych łomżanki nie miały sobie równych.
Zespół prowadzony przez trenera Wacława Tarnackiego awansował do finału Mistrzostw Polski dzięki zajęciu drugiej lokaty w rozgrywanym w Łodzi półfinale. Tam lepsza okazała się jedynie ekipa Akademii Leona Koźmińskiego z Warszawy mająca w składzie tak silne zawodniczki jak choćby znane z występów w Łomży Magdalena Sikorska i Alicja Leśniak czy multimedalistka Mistrzostw Polski Juniorów sprzed dwóch lat, Karolina Lalak. Reprezentantkami łomżyńskiej Uczelni były natomiast grające na co dzień w I-ligowym AZS-ie PWSIP Metal-Technik Weronika Łuba (pracownik akademicki) i Monika Żbikowska (studentka kierunku Zarządzanie) oraz dwie studentki Wychowania Fizycznego - Aleksandra Krukowska i Ewelina Dębkowska. Dla tych ostatnich tenis stołowy nie jest jednak dyscypliną uprawianą zawodowo i stąd ciężar zdobywania punktów dla drużyny opierał się zawodniczki AZS-u. W odbywających się w Warszawie zawodach finałowych łomżanki trafiły do grupy B, gdzie zmierzyły się z Uniwersytetem Gdańskim i Uniwersytet Jagielloński w Krakowie. Trzeci rywalem miała być reprezentacja katowickiego AWF-u, ale ta w ostatniej chwili wycofała się z rywalizacji - W rozgrywkach grupowych dziewczyny grały naprawdę dobrze. Obie uczelnie pokonaliśmy po 3:1 i z pierwszego miejsca wyszliśmy do ćwierćfinałów - tłumaczy trener Tarnacki. W nim czekała drużyna Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej z Lublina. Niestety to starcie łomżanki przegrały 0:3 - Powiem szczerze, że była ogromna szansa na wygranie tego spotkania i wejście do najlepszej czwórki w Polsce. Zawodniczki UMCS-u były na podobnym poziomie do naszych, ale moje podopieczne zagrały najsłabszy mecz na turnieju. Nic im się nie udawało i niestety pozostała nam walka o miejsca 5-8 - mówi opiekun łomżyńskiego zespołu. W pierwszym spotkaniu tej fazy nasza ekipa trafiła na mocny AWF Wrocław, z którym uległy po zaciętej walce 2:3. Na zakończenie rywalizacji łomżanki okazały się lepsze od Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie wygrywając 3:1 i ostatecznie uplasowały się na 7. miejscu - Uważam, że to niezły wynik, ale bardzo żałuje starcia z UMCS-em, bo przy tym losowaniu i rozstawieniu była duża szansa na pierwszą czwórkę. O medale byłoby już ciężko, ale ten wynik był w naszym zasięgu. Szkoda - podkreśla Tarnacki.
Mistrzostwo Polski wywalczyła natomiast drużyna Akademii Leona Koźmińskiego z Warszawie wyprzedzając Akademię im. Jana Długosza w Częstochowie oraz Uniwersytet Warszawski. W tym ostatnim czołową postacią jest wieloletnia zawodniczka łomżyńskiego AZS-u, Chinka Ren Bingran.
is