Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Lider pokazał moc

Piłkarki ręczne GUKS-u Dwójka Łomża doznały dwunastej porażki w swoim szesnastym meczu I ligi. W sobotę zespół prowadzony przez trenera Janusza Świętonia uległ na własnym parkiecie najlepszej ekipie rozgrywek, SMS-owi ZRPR II Płock 24:35 (12:13).

Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Gospodynie dotrzymywały kroku szybko i dynamicznie grającym zawodniczkom z Płocka. Niestety sił na taką grę starczyło im tylko na dwie trzecie pierwszej połowy. Od tego czasu przyjezdne zaczęły budować przewagę, która w 26. minucie urosła do pięciu trafień (12:7). Wydawało się, że kolejne bramki dla lidera rozgrywek będą tylko kwestią czasu. Jednak wtedy stało się coś co mogło diametralnie odwrócić losy tej rywalizacji. Najpierw karę dwóch minut otrzymała Nadia Bury. Chwilę później rosła zawodniczka SMS-u, Katarzyna Cygan w nieprzepisowy sposób zatrzymywała jedną z łomżanek, za co słusznie otrzymała kolejną karę wykluczenia. Nie mogąc się pogodzić z decyzją arbitra wdała się z nim w utarczkę słowną i zaczęła bić mu brawo. Po chwili musiała opuścić plac gry z czerwoną kartką! Dodatkowo osłabiła swój zespół aż na 4 minuty. Ta sytuacja wzburzyła inne zawodniczki SMS-u i w przeciągu minuty kolejne dwie płocczanki wylądowały na ławce kar. Na parkiecie były jedynie dwie szczypiornistki z pola oraz bramkarka. Ten moment przewagi liczebnej dobrze wykorzystały gospodynie, które w ciągu trzech kolejnych minut doprowadziły do wyrównania - To była ciekawa sytuacja, że gdyby nasze dziewczyny zagrały z głową i rzuciły jeszcze dwie, trzy bramki, to gra straciłaby charakter sportowy i mecz mógłby się zakończyć w pierwszej połowie. Bo na boisku musi być pięć zawodniczek łącznie z bramkarzem. Ale sędziowie postąpili prawidłowo bo tamte, w dwójkę, w trójkę, sobie radziły i gra nie traciła charakteru sportowego - tłumaczył opiekun Dwójki. Ostatnie słowo w tej części gry należało jednak do przyjezdnych, które mimo osłabienia rzuciły gola i schodziły na przerwę prowadząc 13:12.

Na drugą odsłonę zespół z Płocka wyszedł jeszcze bardziej zmobilizowany niż na pierwszą. Zawodniczki SMS-u chciały pokazać, że sytuacja z końcówki pierwszej połowy nie wpłynęła na nie negatywnie. Łomżanki również nie dawały za wygraną i kibice mogli oglądać piłkę ręczna na naprawdę wysokim poziomie. Taki stan utrzymał się tylko przez pierwszej 7 minut. Potem gospodynie wyraźnie opadły z sił, a na parkiecie nie podzielnie rządziły przyjezdne. Szybko rozgrywane ataki oraz efektowne parady w bramce Joanny Stachiewicz spowodowały, że przewaga SMS-u błyskawicznie rosła. Dość powiedzieć, że od 49. do 58. minuty płocczanki rzuciły siedem i nie straciły żadnej bramki! Ostatecznie zespół gości zwyciężył 35 do 24 i tym samym obronił pozycję lidera grupy A I ligi.

- Przed meczem mówiłem dziewczynom, że im mniej popełnimy błędów, tym lepszy wynik będzie dla nas. Niestety w wielu sytuacjach brakowało zimnej głowy i muszę też przyznać - sił. W pierwszej połowie musiałem dokonywać szalonych zmian ponieważ dziewczyny nie wytrzymywały narzuconego przez SMS tempa. Zresztą była to bardzo fajna, widowiskowa gra. No ale myśmy sobie z tym nie poradzili - powiedział po meczu trener Świętoń - Dziewczyny z Płocka zdecydowanie pokazały nowoczesną piłkę ręczną: szybkie rozgrywanie, wyprowadzanie piłki na czyste pozycje, przeważnie do skrzydła. Klasyczna koronka, tylko że na dużym tempie i dokładności.

Na dwie kolejki jest już pewne, że łomżanki zakończą sezon na przedostatniej, dziewiątej pozycji gdyż do zajmującego ósmą lokatę MTS-u Kwidzyn tracą aż 9 punktów. W następnym meczu, który odbędzie się w przyszłą sobotę, 21 kwietnia o godz. 16.00, Dwójka zagra na wyjeździe z najsłabszą drużyną ligi, Drwęcą Novar Lubicz, która do tej pory przegrała wszystkie szesnaście spotkań.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę