Dziewiątka przegrała w Warszawie
W pierwszym meczu eliminacyjnym do półfinałów Mistrzostw Polski w kategorii do 14 lat koszykarze UKS-u Dziewiątka Łomża ulegli na wyjeździe Polonii Warszawa 68:83 (16:23, 14:32, 18:12, 20:16). Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, 8 kwietnia o godz. 11.00 w łomżyńskiej hali im. Olimpijczyków Polskich.
Zespół prowadzony przez trenera Andrzeja Wojtkowskiego jak burza przeszedł przez rozgrywki ligowe w województwie podlaskim. W dziesięciu pojedynkach zanotował dziesięć wygranych i dzięki temu awansował do fazy ćwierćfinałowej Mistrzostw Polski z pierwszego miejsce. Pierwotnie dwie najlepsze ekipy z woj. podlaskiego miały utworzyć z czterema drużynami z Mazowsza nową ligę, z której cztery zespoły wywalczyłyby kwalifikacje do półfinałów - Mazowiecki Związek Koszykówki zdecydował jednak, że zamiast rozgrywek strefowych od razu po cztery ekipy z obu województw zagrają ze sobą dwumecze - tłumaczy Wojtkowski - Poniekąd rozumiem taką decyzję, bo tam do rywalizacji zgłosiło się czternaście drużyn i oni swoje zmagania zakończyli dopiero tydzień przez barażami. My natomiast od końca rozgrywek, czyli grudnia nie graliśmy meczu o stawkę. Skupiliśmy się na trenowaniu oraz rozgrywaliśmy sparingi z juniorami łomżyńskiego Olimpijczyka.
Niestety brak ogrania meczowego od początku spotkania z Polonią był bardzo widoczny. Łomżanie starali się dorównywać przeciwnikom, ale ci już po pierwszej kwarcie wypracowali sobie 7 punktów przewagi. W drugiej kwarcie przyjezdni mieli jeszcze większy kryzys. Warszawianie zastosowali agresywną obronę na całym boisku i nasi zawodnicy mieli duże problemy z wyprowadzenie piłki. Dodatkowo bardzo szwankowała skuteczność i po pierwszej połowie Polonia prowadziła już 55 do 30.
Wydawało się, że koszykarze Dziewiątki podłamią się wydarzeniami na boisku i nie będą w stanie przeciwstawić się dobrze grającym polonistom - Chłopaki jednak się nie załamali i podjęli walkę. Jestem z tego powodu z nich bardzo dumny - podkreślił opiekun Dziewiątki. W trzeciej części meczu odrobili 6 punktów, a w ostatniej w pewnym momencie mieli już tylko dziesięć oczek straty. Pod koniec gospodarze zdołali jeszcze nieco poprawić wynik i spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem 83:68. Najlepszymi strzelcami Dziewiątki w tym spotkaniu byli Bartosz Szymański i Jakub Kołakowski, którzy rzucili odpowiednio 18 i 15 punktów.
- Powiem szczerze, że przed meczem spodziewałem się każdego wyniku. Myślałem, że możemy przegrać kilkoma punktami, ale ten wynik jest trochę za wysoki. Polonia potwierdziła, że jest silnym, renomowanym zespołem. Uważam jednak, że to był nasz taki trochę wypadek przy pracy. Przed rewanżem jestem pełen optymizmu. Na pewno nie stoimy na straconej pozycji jak inne podlaski kluby, które przegrały pierwsze mecze różnicą kilkudziesięciu punktów. Nie odpuścimy i będziemy walczyć o awans, bo ten jest w naszym zasięgu. Mogę zapewnić, że na pewno będzie to ciekawa konfrontacja - powiedział trener Wojtkowski.
is