Dobra runda Olimpijczyka
Koszykarze GUKS-u Olimpijczyk Łomża dwoma zwycięstwami zakończyli pierwszą część zmagań w Podlaskiej Lidze Juniorów. Zespół prowadzony przez trenera Włodzimierza Wójcika na półmetku rozgrywek plasuje się na drugim miejscu mając w dorobku cztery wygrane i tylko jedną porażkę.
W dwóch ostatnich spotkaniach łomżanie mierzyli się z ekipami z Białegostoku. Wydawało się, że trudniejszą przeprawę będą mieli z odwiecznym rywalem, czyli Żubrami - Rozpoczęliśmy ten mecz bardzo dobrze, szczególnie w obronie. Rywale byli bezradni w ofensywie, często zabieraliśmy im piłkę i po szybkich kontrach zdobywaliśmy łatwe punkty - relacjonuje Wójcik. Niestety za słabą postawę swojego zespołu trener gości Bogusław Bobka winą obarczał sędziów - Szkoleniowiec Żubrów wyraźnie chciał wymusić na arbitrach swoją linię sędziowania. Miał pretensje, że ci za często używają gwizdków, ale uważam, że akurat gwizdali po równo w obie strony. Podobnie zachowywał się podczas naszego meczu w Białymstoku w poprzednim sezonie i wtedy sędziowie pozwolili mu na takie zachowanie. Tym razem wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Najpierw trener Bobka otrzymał ostrzeżenie, potem pierwsze, a za chwilę drugie przewinienie techniczne i musiał udać się na trybuny. Wtedy też ściągnął swój zespół z boiska i mecz został przerwany przy wyniku 35 do 11 dla nas - wyjaśnia opiekun Olimpijczyka. W efekcie Podlaski Związek Koszykówki zweryfikował wynik tego spotkania jako walkower 20:0 dla drużyny z Łomży.
Na ostatni mecz pierwszego etapu rozgrywek łomżanie wybrali się do Białegostoku by tam zmierzyć się z MKS-em 18 Batory. Także i w tym spotkaniu podopieczni trenera Wójcika nie mieli większych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Po pierwszej przyjezdni kwarcie prowadzili różnicą 9 punktów, a w dwóch kolejnych systematycznie ją powiększali - W pewnym momencie trzeciej kwarty prowadziliśmy różnicą nawet 36 punktów. Tak wysokie prowadzenie spowodowało, że w końcówce meczu chłopcy się trochę rozluźnili i ostatecznie wygraliśmy z przewagą "tylko" 17 oczek (85:68) - mówi Wójcik. Najlepszymi strzelcami Olimpijczyka w tym spotkaniu byli Dawid Kozłowski oraz Dominik Wierciszewski, którzy rzucili odpowiednio 38 i 20 punktów.
- W pierwszej rundzie zagraliśmy bardzo dobrze, ale mimo, że odnieśliśmy cztery zwycięstwa w pięciu meczach, to wcale nie było tak łatwo. Wszystkie zespoły oprócz SPK Białystok, które jest wyraźnie lepsze, grają na bardzo podobnym poziomie i każdy może wygrać z każdym. Nie mówię więc, że w rewanżach będzie lekko, łatwo i przyjemnie, ale jak chłopcy będą dalej tak pracować, to powinno być dobrze - podsumowuje trener GUKS-u.
Rundę rewanżową łomżanie rozpoczną 17 listopada w Łapach, gdzie zmierzą się z tamtejszym UKS-em Łapy. Pozostałe meczu Olimpijczyka:
- 26 listopada, godz. 14.00 - GUKS - MOSiR Bielsk Podlaski (dom)
- 2 grudnia, godz. 14.00 - SPK Białystok - GUKS (wyjazd)
- 10 grudnia, godz. 13.00 - Żubry Białystok - GUKS (wyjazd)
- 17 grudnia, godz. 14.00 - GUKS - MKS 18 Batory Białystok (dom)
is