Prezes ŁKS zrezygnował, bo... „zawiódł”
Pod koniec marca objął funkcję prezes, a teraz zrezygnował. Łukasz Uściłowski nie jest już prezesem Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926 Łomża. - Zdaje sobie jednak sprawę, że jako prezes Łomżyńskiego Klubu Sportowego zawiodłem – napisał w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej klubu. Z jego treści wynika, że główną przesłanką było to, że „nasz Klub zmaga się z trudnościami finansowymi i organizacyjnymi(...)”. Uścimowski rezygnacje złożył w sobotę po wygranym przez łomżyński zespół spotkaniu z Widzewem Łódź.
W sobotę w Łodzi łomżanie nieoczekiwanie pokonali gospodarzy 2 do 1 (Po bramach Michała Misiaka w 30. i Marcina Świderskiego w 40. minucie gry – Widzew (Mateusz Ostaszewski) gola kontaktowego zdobył dopiero w 92. minucie.)
„W minioną sobotę piękną kartę w historii łomżyńskiego sportu zapisali nasi zawodnicy zwyciężając na wypełnionym po brzegi stadionie w Łodzi miejscowy Widzew, jeden z najbardziej zasłużonych i utytułowanych klubów w historii piłki nożnej w naszym kraju.” – Od tego zaczął swój komunikat Łukasz Uściłowski, prezes ŁKS-u podkreślając, że „zwycięstwo, jest zasługą tylko i wyłącznie sztabu szkoleniowego oraz naszych zawodników”.
Komunikat nie jest jednak optymistyczny. Prezes Uściłowksi pisze w nim, iż „nie jest tajemnicą, że nasz Klub zmaga się z trudnościami finansowymi i organizacyjnymi”, choć jak zaznacza „już dawno w historii ŁKS-u nie było tak sprzyjających nam władz miasta”.
- Obejmując funkcję prezesa Łomżyńskiego Klubu Sportowego zdawałem sobie doskonale sprawę jak trudna rola mnie czeka.(...) Zdaje sobie jednak sprawę, że jako prezes Łomżyńskiego Klubu Sportowego zawiodłem. Zawiodłem przede wszystkim zawodników i sztab szkoleniowy. Zawiodłem też sam siebie. Nie potrafiłem przekonać wystarczającej ilości osób, że Łomżyński Klub Sportowy to przede wszystkim wartość oraz duma z tradycji i historii naszego miasta, a dopiero później klub sportowy. Wobec tego w dniu wczorajszym (tj. sobota 4.11.2017) złożyłem rezygnację z funkcji prezesa Łomżyńskiego Klubu Sportowego – napisał Uściłowski.
Po rezygnacji były prezes apeluje „do wszystkim ludzi, którym zależy na tym, aby Nasz Klub – wspólne dobro nie zginął”(...), „do otwartej dyskusji na temat dalszych losów ŁKS-u”. - Mam nadzieję, że uda nam się zorganizować takie spotkanie jeszcze w listopadzie, jestem otwarty na wszelkie propozycje co do terminu i miejsca - dodaje.
Przypomnijmy, że w drugiej połowie października w ratuszu odbyło się spotkanie z prezydentem Łomży Mariuszem Chrzanowskim, na które prezes Łukasz Uściłowski (pracownik stworzonego przez Chrzanowskiego wydziału komunikacji medialnej i promocji), zaprosił ponad 70 przedsiębiorców. Przyszło na nie tylko dwóch – aktualnych sponsorów klubu. Mówiono tam o kolejnych problemach finansowych klubu - zaległościach w wypłatach „ekwiwalentu dla piłkarzy”.
ŁKS 1926 Łomża ma je pomimo znaczących oszczędności i zwielokrotnienia środków wykładanych na drużynę z budżetu miasta Łomża. W 2015 roku z kasy miasta władze przeznaczyły na klub blisko 200 tys. zł, w 2016 roku było to 330 tys. zł, a w tym roku już 390 tysięcy złotych.