Monika tym razem bez medalu
Dopiero 17. miejsce zajęła Monika Marcińczyk, zawodniczka Klubu Szachowego Maraton Łomża, podczas odbywającej się w Drzonkowie Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży do 14 lat. 13-letnia podopieczna trenera Vafy Mammadova w 9 partiach zgromadziła 5 punktów.
Marcińczyk przystąpiła do rywalizacji o tytuł mistrzyni Polski z 7. numerem startowym, jednak jak co roku stawiana była w roli jednej z głównych faworytek do medalu. I trzeba przyznać, że początek turnieju miała znakomity. Po trzech pierwszych partiach miała na koncie komplet punktów. A nie było to zadanie łatwe, bowiem właśnie w trzeciej rundzie zmierzyła się późniejszą mistrzynią, Magdaleną Harazińską z Polonii Wrocław, która miała drugi numer startowy. Młoda łomżanka rozegrała jednak znakomitą partię i jej utytułowana rywalka musiała uznać jej wyższość. Wydawało się, że po tak dobrym początku dalsza część turnieju również będzie udana dla naszej szachistki. Niestety w trzech kolejnych rundach Marcińczyk doznała trzech porażek - O ile przegraną z wyżej notowaną Patrycją Waszczuk z Wisły Kraków mogę jeszcze zrozumieć, to już dwóch kolejnych z Gabrielą Króliczek i Martą Tomczak nie - przyznaje trener Mammadov. W ostatnich trzech partiach było już nieco lepiej - dwie wygrane i porażka, ale i tak zdobyte 5 punktów pozwoliły zająć dopiero 17. miejsce - Uważam, że był to jeden z najsłabszych występów Moniki od wielu lat na imprezie tej rangi. Ani ja ani ona nie jesteśmy z niego zadowoleni - mówi doświadczony szkoleniowiec - Teraz musimy porozmawiać z Moniką oraz jej rodzicami o przyczynach słabej gry i ustalić plany dalszej pracy. Szkoda by było, żeby tak utytułowana zawodniczka, która w ostatnich latach była jedną z czołowych szachistek w swojej kategorii zajmowała tak odległe lokaty.
Kolejną ważną imprezą, w której wezmą udział zawodnicy Maratonu będą rozegrane pod koniec maja w Wasilkowie Mistrzostwa Województwa w szachach klasycznych w kategoriach do 8, 10, 12, 14, 16 i 18 lat - Mam nadzieję, że na tej imprezie moi podopieczni pokażą, że stać ich na bardzo dobre wyniki - kończy Mammadov.
is