Fiodorow w Sztokholmie dopiero 12.
Nie poszczęściło się Joannie Fiodorow, zawodniczce klubu LŁKS „Prefbet Śniadowo” Łomża, podczas rozgrywanych w Sztokholmie Drużynowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce. Łomżanka startująca w konkurencji rzucie młotem, wypadała zdecydowanie poniżej swoich możliwości. - Przy pierwszym rzucie Joanna się potknęła i przewróciła i to właściwie przekreśliło marzenia o czymś więcej – mówi Andrzej Korytkowski.
W Sztokholmie na Stadionie Olimpijskim spotkało się 12 najlepszych lekkoatletycznych drużyn z Europy. Joanna Fidorow, z rekordem życiowym 66,82m, od początku nie była faworytką, ale – także ona – liczyła na dobry występ. Niestety wyszło zupełnie inaczej. Asi udał się tylko jeden z trzech rzutów, które oddała, ale wynik 62.19 był najsłabszym startujących tu zawodniczek.
- Niestety nie udało się - mówi Andrzej Korytkowski. - Przy pierwszym rzucie Joanna się potknęła i przewróciła i to właściwie przekreśliło marzenia o czymś więcej. Drugi rzut (62.19), był ostrożny aby Polska Reprezentacja zdobyła jakiś punkt, a przy trzecim „na maksa” młot zahaczył o siatkę. Ostatecznie Joanna Fidorow zajęła 12 miejsce, a tę konkurencję wygrała o sześć lat starsza od niej Niemka Betty Heidler, która osiągnęła wynik 73.43m.