Motolotnie i paralotnie nad Łomżą
Artur Siwiński z Grójca w kategorii motolotni i Grzegorz Krzyżanowski z Rzeszowa w kategorii paralotni wygrali X Mikrolotowe Mistrzostwa Województwa Podlaskiego KONTAKTY 2009 Drugim na podium motolotniarzem był Sylwester Sobiecki z Góry Kalwarii, a trzecim – Stanislavus Pietruskievicius z Litwy. Srebrny medal wśród paralotniarzy zdobył Tomasz Kudaszewicz z Białegostoku (tegoroczny mistrz świata z Chin), a brązowy – jego krajan Sławomir Tarczewski. Najwyższe lokaty spośród łomżan zajęli: Zbigniew Pieciak (piąte miejsce, motolotnie) i startujący po raz pierwszy w życiu w zawodach Artur Mazurek (dziesiąte miejsce, paralotnie).
- Jestem bardzo zadowolony, że i w tym roku były kolejne atrakcje, jakimi ubarwiamy mistrzostwa – mówi ich organizator i dusza przedsięwzięcia, a przy tym sam zapalony motolotniarz Władysław Tocki. - Oprócz zmagań sportowych, w Łomży po raz pierwszy pojawiły się: wielki i majestatyczny sterowiec, zwrotny i chyży wiatrakowiec oraz modele samolotów sterowanych radiem. Pogoda była znakomita i dopisała publiczność, najlepsza, jaką można sobie wyobrazić. Dobrym sprawdzianem kultury widzów jest stan miejsca, przez które przewinęło się tysiące ludzi. Na szczęście, i to nie tylko jako organizator, nie miałem wrażenia, że widzowie zostawili pobojowisko. Przychodzili i odchodzili, często z dziećmi, a po zawodach było czysto. Widzom należy się i uznanie, i podziękowanie.
Władysława Tockiego cieszy również fakt, że tradycyjnie także w tym roku lekarze i strażacy nie mieli niczego do roboty, oprócz podziwiania zmagań w powietrzu.
- Moto- i paralotniarstwo nie jest niebezpiecznym sportem, jeśli tylko lata się z głową – podkreśla Władysław Tocki . - Oczywiście, same zawody też muszą być tak zorganizowane, aby były bezpieczne i w powietrzu, i na ziemi. Do zobaczenia za rok!
Mirosław R. Derewońko