ŁKS Łomża ma nowe władze i chce dalej grać w piłkę
Jarosław Kulesza, prezes PHP „Agro – Rolnik” w Śniadowie, prezes KS Śniadowo i radny powiatu łomżyńskiego został nowym prezesem ŁKS Łomża. W piątek wieczorem, podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Członków Łomżyńskiego Klubu Sportowego wybrano nowy, siedmioosobowy zarząd klubu. Blisko 30 uprawnionych do głosowania członków ŁKS-u wysłuchało także wyjątkowo ogólnikowego i nieprecyzyjnego sprawozdania Wincentego Wybranowskiego, wyznaczonego przez sąd kuratora klubu, z półrocznych jego rządów w ŁKS-ie. - Jedną rzecz jaką wiemy na pewno, to że nie wiemy jaka jest sytuacja klubu – tak Jacek Cholewicki podsumował sprawozdanie i blisko godzinne usiłowanie wydobycia z kuratora konkretnych informacji o finansach ŁKS-u.
Według słów kuratora zadłużenie klubu wynosi około miliona złotych (w dyskusji przewijały się także 1,1 i 1,2 mln zł) i w ostatnim czasie spadło o kilkadziesiąt tysięcy. Wincenty Wybranowski zasłaniając się „trwającymi jeszcze wyliczeniami”, „dużą ilością liczb”, a nawet „tajemnicą” nie chciał, lub nie był w stanie odpowiadać na konkretne pytania członków ŁKS-u dotyczące zadłużenia klubu. Nie udało się także uzyskać informacji ile pieniędzy i z jakich źródeł wpłynęło do kasy klubu w trakcie jego półrocznego urzędowania, a na pytania odnośnie tego co kurator robił i jak było z pozyskaniem sponsorów zazwyczaj padała odpowiedź, że były prowadzone rozmowy, ale nie kończyły się sukcesem gdyż ŁKS posiada zadłużenia i ma zablokowane konta.
- Przepytywanie kuratora jest bezsensowne ponieważ nie uzyskamy żadnej konkretnej odpowiedzi – skwitował w pewnym momencie dyskusję prowadzący obrady Henryk Trojanowski.
W trakcie dyskusji padały także zarzuty pod adresem włodarzy miasta (na sali nie bylo przedstawiciela ratusza, był jednen radny Marisz Chrzanowski), że zależy im na zniszczeniu ŁKS-u.
- Jest opór i upór gromadki ludzi, którzy chcą zlikwidować ŁKS. Niektórym się ubzdurało, że jeżeli przeniosą piłkarzy ŁKS-u do Perspektywy to problem jest rozwiązany – mówił Jerzy Kierażyński, dodając, że także w samym ŁKS-ie są ludzie działający przeciwko ŁKS-owi.
Ostatecznie jednak działacze klubu postanowili nie oddać bez walki klubu z liczącą ponad 80 lat historią. Podczas wyboru zarządu, gdy w ostatnich latach były problemy ze znalezieniem nawet najmniejszej wymaganej prawem liczby chętnych, tym razem tego problemu nie było. Zgłoszonych zostało nawet więcej osób niż miejsc w pełnym zarządzie. Ostatecznie w głosowaniu tajnym do nowego zarządu ŁKS-u Łomża wybrano: Jarosława Kuleszę, który chwilę później został prezesem, Jerzego Kierażyńskiego (został wiceprezesem), Iwo Świątkowskiego (został wiceprezesem), Kazimierza Żochowskiego, Dariusza Duchnowskiego, Pawła Petkowskiego i Stanisława Tomaszka.
Jarosław Kulesza, nowy prezes ŁKS Łomża w kilkuminutowym wystąpieniu podziękował za wybór, choć jak podkreślał przychodząc tu nie sądził, że będzie we władzach klubu. Mówił, że daje sobie dwa lata aby wyprowadzić klub na prostą.
- To co złe mamy już chyba za sobą. Teraz trzeba pracować aby marka ŁKS Łomża kojarzyła się tylko z dobrym – mówił nowy prezes do członków klubu.
Już po Walnym, w rozmowie z dziennikarzami Jarosław Kulesza, mówił że jest jeszcze cień szansy na to aby ŁKS zagrał w III lidze i o tym będzie chciał rozmawiać z władzami Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Jeżeli się nie uda, to klub wystartuje w IV lidze, aby piąć się do góry.