KOMPLETA - LITURGICZNA MODLITWA PRZED SPOCZYNKIEM
Chryste, Tyś dniem pełnym blasku,
Rozpraszasz nocne ciemności,
W Tobie początek jest światła
I nim obdarzasz wybranych. (Hymn)
Kompletę charakteryzowały zawsze pewne podstawowe akcenty: była ona jakimś podsumowaniem minionego dnia, przypominała najgłębsze fundamenty wiary i nadziei chrześcijańskiej i kształtowała autentyczne zaufanie do Boga; miała też wyraźny akcent eschatologiczny – przygotowywała na ostateczne spotkanie z Bogiem w wieczności.
=========================================
==========================
Wprowadzenie
Życie w dzisiejszym świecie zmusza nas do dużej aktywności zewnętrznej; niewiele czasu zostaje często choćby nawet na pobieżną, trzeźwą ocenę zdarzeń, których jesteśmy uczestnikami i naszego własnego postępowania. Kładąc się na spoczynek, myślimy już o dniu jutrzejszym lub wybiegamy myślą w przyszłość, w której nareszcie zdołamy zrealizować postawione sobie cele, gwarantujące upragniony święty spokój. Wartość i głębia teraźniejszości, chwili obecnej, ginie nam z oczu. Jeśli nawet mamy poczucie tego stanu rzeczy – z trudem dostrzegamy drogę wyjścia z tego błędnego koła. Kompleta – liturgiczna modlitwa przed spoczynkiem – pomaga tę drogę znaleźć. Zatrzymuje nas w biegu i pozwala przyjrzeć się fundamentom, na których budujemy naszą egzystencję. Wszystko, czym żyjemy i kim jesteśmy stawia radykalnie w obecności Bożej.
Modlitwę tę charakteryzowały zawsze pewne podstawowe akcenty: była ona jakimś podsumowaniem minionego dnia, przypominała najgłębsze fundamenty wiary i nadziei chrześcijańskiej i kształtowała autentyczne zaufanie do Boga; miała też wyraźny akcent eschatologiczny – przygotowywała na ostateczne spotkanie z Bogiem w wieczności.
Kompleta powstała w IV wieku w klasztorach mniszych na wschodzie. Wprowadzono ją, by Liturgia godzin jeszcze głębiej uświęciła czas, zgodnie ze słowem psalmisty: Siedem razy na dzień Cię wychwalam (Ps 119). W okresie gdy Nieszpory zaczęto odmawiać przed wieczerzą, czas dzielący ją od nocnego spoczynku jakby z natury rzeczy domagał się jeszcze jednej, wspólnej modlitwy. Cyfra siedem oznaczała również pełnię, doskonałość, więc i liturgiczny śpiew według właściwej miary, jakiej mnich powinien dopełnić. Z nazwą tej godziny (completorium) spotykamy się po raz pierwszy w Regule św. Benedykta.
Wydaje się, że utrwalone tradycją treści, które niesie w sobie liturgia Komplety, zarówno w hymnach tej godziny, jak i w odpowiednio dobranych psalmach, czytaniach i antyfonach, czynią z niej modlitwę bardzo cenną dla współczesnego człowieka. Stąd nasza decyzja, by wydać ją w osobnej książeczce, wzbogaconej o płytowe nagranie.
Przyjrzyjmy się z grubsza poszczególnym częściom tej modlitwy. Wstępem do Komplety jest rachunek sumienia z minionego dnia i akt żalu za popełnione grzechy. Ponieważ nocny spoczynek jest czasem, w którym świadomość człowieka zostaje wyłączona, dokonywany przed snem rachunek sumienia zyskuje szczególną głębię: należy go uczynić z największą szczerością, jak dziecko, które rzuca się w ramiona ojca oczekując miłosierdzia i pomocy, tak by owocem tego było wewnętrzne pojednanie z Bogiem i ufne powierzenie Mu całej swojej egzystencji. Liturgia dodaje tu obrzęd pokropienia wodą ze śpiewem zostaliśmy obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego. Następnie śpiewa się hymn, w którym prosimy o Bożą opiekę w czasie zaczynającej się nocy. Warto zwrócić uwagę, na jakie przymioty Boga wskazują hymny Komplety. Jest On w nich nazywany przede wszystkim nadprzyrodzoną światłością, której nie ogarniają żadne ciemności tego świata, „dniem pełnym blasku”, „blaskiem chwały Ojca”; hymny wymieniają również Jego przymioty królewskie: moc stwórczą, zwycięstwo nad śmiercią i piekłem, a także opatrzność ogarniającą całe życie człowieka. Bóg jest tu ostatecznym celem ludzkiego życia, a zarazem – co warto podkreślić – Kimś ukrytym w głębinach ludzkiej duszy, Bogiem wcielonym, wyznaczającym drogę do wiecznej radości. Do Tego, „którego przyjście jest bliskie”, modlimy się zarazem, by „Jego obecność w głębinach duszy rozjaśniała ciemności naszego życia”.
Po hymnie następują psalmy rozłożone na dni tygodnia. Tradycyjnie jest to Psalm 91 – o Bożej opiece towarzyszącej temu, kto się jej konkretnie powierza. Dalej są to psalmy wyrażające dziękczynienie i całkowite zaufanie Bogu jako Odkupicielowi i Najwyższemu Królowi. Następujące po psalmach krótkie czytania z Pisma Świętego, rozłożone na poszczególne dni tygodnia, są zwięzłymi, pełnymi wewnętrznej mocy wezwaniami do zdecydowanego odrzucenia zła i zwrócenia się ku Bogu wszystkimi siłami duszy, jak np. Nie grzeszcie, niech słońce nie zachodzi nad waszym gniewem i nie dawajcie miejsca diabłu (Ef 4,26n) lub: Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście naszego Pana, Jezusa Chrystusa (1 Tes 5,23). To zdecydowane odrzucenie zła i oddanie się pod opiekę Bożą podkreślają dodatkowo następujące po czytaniach responsoria: W ręce Twoje, Panie, powierzam ducha mojego lub: Strzeż nas, Panie, jak źrenicy oka, ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł. Kantyk Symeona wraz z towarzyszącą antyfoną raz jeszcze wyraża powierzenie Bogu całego życia i gotowość na ostateczne spotkanie z Nim; zaraz potem następuje końcowa modlitwa i błogosławieństwo.
Kompletę zamyka antyfona do Matki Bożej, którą prosimy o opiekę nad nami w czasie nocnego spoczynku i w całym życiu zmierzającym do wieczności.
Bardzo istotnym rysem Komplety jest również odpowiednie ukierunkowanie nas ku rzeczom ostatecznym. Dzisiejszy świat lęka się myśleć o śmierci i ostatecznym sądzie, wiecznej nagrodzie lub potępieniu. W pewnym sensie czymś naturalnym jest, że człowiek lęka się myśleć o tym „jak” będzie wyglądał – nawet niekoniecznie ten powszechny, ale przede wszystkim jego własny, osobisty „koniec świata”. Gdy Chrystus mówił swoim uczniom o rzeczach ostatecznych, nie zdradzał Bożych tajemnic i w znamienny sposób nie „uspakajał” ludzkich dusz, odbierając im jakby wszelkie czysto ludzkie podpórki, na których mogliby jeszcze polegać. Paradoksalnie jednak – to spojrzenie w górę – ku czekającej śmierci i sądowi, nagrodzie wiecznej lub karze – nie powodowało wśród uczniów jakiegoś przygnębienia, lecz odsłaniało fundament synowskiej ufności. Właśnie w takim kontekście głęboko przemawiały do nich słowa Mistrza: nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie (Łk 21,28). Spojrzenie ku rzeczom ostatecznym, któremu z natury towarzyszy pewien lęk, paradoksalnie – nie paraliżuje człowieka, lecz pozwala mu ze szczególną wyrazistością dostrzec, iż jako przybrany syn naprawdę zdolny jest Bogu ufać, w Niego wierzyć i miłować Go.
Kto się w opiekę oddał Najwyższemu
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
Mówi do Pana: „Tyś moją ucieczką i twierdzą”
Boże mój, któremu ufam”
Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego
i od słowa niosącego zgubę (Ps 91,1nn).
Świat współczesny, a zwłaszcza cywilizacja europejska, stał się w wyjątkowy sposób światem szukającym czysto ludzkich „zabezpieczeń”. Rzeczywistością, w której poczucie bezpieczeństwa ma człowiekowi zapewnić jedynie jak najwyższa opieka socjalna i sprawnie funkcjonujący system ekonomiczny. Technokratyczna pycha każe zastępować wieże kościołów wieżowcami zakładów ubezpieczeń społecznych. Pod maską tej sprawnie funkcjonującej zewnętrzności kryje się jednak jakże często nadmierny, patologiczny lęk przed słabością, śmiercią i cierpieniem. Jest to świat, w którym nawet wołaniu o pokój i zgodę między narodami często towarzyszy raczej obawa o utratę swego stanu posiadania niż szczera troska o dobro drugiego człowieka.
Czasy pierwszych wieków chrześcijaństwa były ożywione wielką nadzieją eschatologiczną. Spojrzenie w górę, ku rzeczom ostatecznym nie budziło lęku o doczesność, lecz nadawało życiu odważną dynamikę płynącą z wiary. Królestwo miłości prawdziwie „oczekiwane” stawało się dzięki temu królestwem odkrywanym i budowanym już teraz. Kompleta zamykająca codzienny krąg liturgii uświęcenia czasu, przypomina nam również i kształtuje w nas tego jakże dziś potrzebnego, pełnego żaru, eschatologicznego ducha czasów apostolskich.
o. Konrad Małys OSB
========================================= ========================== Kompleta
(monastyczna LG)
K. † Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen.
(Kompletę można poprzedzić w tym miejscu czytaniem duchownym (por. Reguła 42).
Następnie przewidziany jest rachunek sumienia.)
HYMN
1 Chryste, Tyś dniem pełnym blasku,
Rozpraszasz nocne ciemności,
W Tobie początek jest światła
I nim obdarzasz wybranych.
2 Teraz więc Ciebie prosimy,
Byś strzegł nas w mrocznych godzinach,
W swoim pokoju zachował
I przyniósł ulgę znużonym.
3 Kiedy już sen nas ogarnie,
Niech serce czuwa przy Tobie;
Tych, którzy Ciebie miłują,
Osłaniaj swoją prawicą.
4 Wesprzyj, Obrońco nasz, Boże,
I wrogie oddal zasadzki,
Kieruj Twoimi wiernymi,
Boś własną Krwią ich odkupił.
5 Chryste, łagodny nasz Królu,
Niech Ciebie z Ojcem i Duchem
Wszystko, co żyje, wysławia
Przez całą wieczność bez końca. Amen.
Psalm 91
O Bożej opiece
Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach (Łk 10, 19)
Kto się w opiekę oddał Najwyższemu *
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
Mówi do Pana: "Tyś moją ucieczką i twierdzą, *
Boże mój, któremu ufam".
Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego *
i od słowa niosącego zgubę.
Okryje cię swoimi piórami, †
pod Jego skrzydła się schronisz; *
wierność Jego jest puklerzem i tarczą.
Nie ulękniesz się strachu nocnego *
ani strzały za dnia lecącej,
Ani zarazy skradającej się w mroku, *
ani moru niszczącego w południe.
A choćby tysiąc padło u boku twego †
i dziesięć tysięcy po twojej prawicy, *
ciebie to nie spotka.
Ty zaś ujrzysz własnymi oczyma *
zapłatę daną grzesznikom.
Bo Pan jest twoją ucieczką, *
za obrońcę wziąłeś Najwyższego.
Nie przystąpi do ciebie niedola, *
a cios nie dosięgnie twojego namiotu,
Bo rozkazał swoim aniołom, *
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.
Będą cię nosili na rękach, *
abyś stopy nie uraził o kamień.
Będziesz stąpał po wężach i żmijach, *
a lwa i smoka podepczesz.
"Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie, *
osłonię go, bo poznał moje imię.
Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham †
i będę z nim w utrapieniu, *
wyzwolę go i sławą obdarzę.
Nasycę go długim życiem *
i ukażę mu moje zbawienie".
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
CZYTANIE KRÓTKIE Jr 14, 9
Ty jesteś w nas, Panie, a Twoje imię jest wzywane nad nami, nie opuszczaj nas, Panie, nasz Boże.
K. Strzeż nas, Panie, jak źrenicy oka; * Ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł.
W. Strzeż nas, Panie, jak źrenicy oka; / Ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł.
K. Wołamy do Ciebie, bo Ty nas wysłuchasz.
W. Ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł.
K. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
W. Strzeż nas, Panie, jak źrenicy oka; / Ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł.
PIEŚŃ SYMEONA Łk 2, 29-32
Ant. Panie, Dobry Pasterzu, * Ty, który zawsze czuwasz, / nie opuszczaj swojego ludu.
Teraz, o Panie, pozwól odejść słudze swemu w pokoju, *
według słowa Twojego,
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, *
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
Światło na oświecenie pogan *
i chwałę ludu Twego, Izraela.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant. Panie, Dobry Pasterzu, / Ty, który zawsze czuwasz, / nie opuszczaj swojego ludu.
Módlmy się. Wszechmogący Boże, Twój Jednorodzony Syn umarł i został złożony w grobie, † pomóż nam tak wiernie upodobnić się do Niego, * abyśmy mogli razem z Nim powstać do nowego życia. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
K. Noc spokojną i śmierć szczęśliwą niech nam da Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty.
W. Amen
albo:
K. Niech nas błogosławi i strzeże Bóg wszechmogący i miłosierny: Ojciec i Syn, † i Duch Święty, a pokój Pański niech zawsze będzie z nami.
W. Amen.
BOGURODZICA
Bogurodzica, Dziewica,
Bogiem sławiena Maryja
U Twego Syna, Gospodzina,
Matko zwolena, Maryja
Zyszczy nam, spuści nam!
Kyrie elejson.
Twego dzieła Krzciciela, Bożyce,
Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze,
Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, Jegoż prosimy.
A na świecie Bogurodzica, Dziewica,
zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrie elejson.
=========================================
==========================