W nowy rok z nowymi nadziejami...
- ŁKS nie przestanie istnieć. Będą kłopoty, ale… mamy zamiar pozostać w II lidze – mówi były prezes zarządu ŁKS-u Zbigniew Sasinowski. W tym tygodniu powinien zostać powołany kurator klubu. Sąd, do którego o powołanie kuratora w ubiegłym tygodniu wystąpił prezydent Jerzy Brzeziński, poprosił prezydent o wskazanie osoby, która miałaby zostać kuratorem. Prezydent wniosek przesłał do działaczy klubu, a ci wybrali... Kogo? tego nie chcą zdradzić. - Będzie to osoba z Łomży, która dobrze zna klub i jego problemy. Nie chcemy aby powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku – mówi Sasinowski.
- Gorzej już było, teraz może być tylko lepiej – mówi Zbigniew Sasinowski. - Pan prezydent też przemyślał pewne sprawy. Przy przychylności samorządu istnieje możliwość uratowania klubu – dodaje tajemniczo.
Zbigniew Sasinowski liczy, że jeszcze w tym tygodniu w klubie pojawi się powołany przez sąd kurator, a później sprawy potoczą się już bardzo szybko.
- Trener Ryszard Milewski w każdej chwili jest gotowy do rozpoczęcia treningu. Najpóźniej w przyszłym tygodniu zawodnicy powinni wybiec na boisko i rozpocząć przygotowania do wiosennej rundy rozgrywek – mówi Sasinowski. - Uważam, że wcale nie ma wielkiego dramatu. Okienko transferowe mamy od 1 do 28 lutego, a runda rozpocznie się dopiero 14 marca - podkreśla.