Łomot w Brzesku
Tego należało się spodziewać. W środowym spotkaniu ŁKS Łomża został rozgromiony 0:6 w starciu z Okocimskim Brzesko. W pierwszej połowie – w ciągu trzech minut - łomżanie stracili dwie bramki, po przerwie – w kwadrans jeszcze cztery...
- Jeszcze do przerwy nic nie wskazywało, że może być tak wysoka przegrana - mówi dziennikarzowi Gazety Wyborczej Dariusz Kossakowski, trener ŁKS-u. - Niestety, druga połowa pokazała, że niektórzy piłkarze nie są jeszcze gotowi grać na tym poziomie. Do tego z biegiem czasu opuszczały nas siły i skończyło się pogromem. Zwycięstwo na początek rozgrywek to był cud. Już teraz widać, że będzie nam bardzo trudno – dodawał.
Przypomnijmy było to trzecie spotkanie ŁKS-u Łomża drugiej lidze. W pierwszym meczu z łomżanie wygrali po słabym meczu z beniaminkiem Stalą Poniatowa 2 : 1. W kolejnym – także po kiepskiej grze ulegli 0 : 1 Górnikowi Wieliczka. Teraz, choć nikt się tego nie spodziewał, Brzesko spuściło ŁKS-owi lanie...
Gole dla Okocim KS Brzesko strzelali: Marcin Kajca 29, Łukasz Szczoczarz 32, 79, Jarosław Krzak 70, Marcin Zontek 77, Mariusz Gnyla 84.