To już będzie koniec ŁKS-u...?
Jeżeli podczas dzisiejszej, kolejnej części Walnego Zgromadzenia Członków ŁKS-u nie uda się wybrać nowego zarządu, to komisja rewizyjna klubu złoży wniosek o ogłoszenie jego upadłości. Zapowiedział to wczoraj prezydent Łomży Jerzy Brzeziński członkowi zarządu ŁKS-u Kazimierzowi Żochowskiemu. Dziś Żochowski twierdzi, że „najprawdopodobniej” ŁKS nie wystartuje w rozgrywkach ligowych, bo jak mówi „miasto ŁKS-u nie chce”.
Działacze klubu chcieli, aby samorząd Łomży, zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami przelał na konto ŁKS-u 85 tys zł. Z tych pieniędzy miały być pokryte m.in. opłaty za rejestrację przed nowym sezonem piłkarzy drużyny. Prezydent Brzeziński pieniędzy nie chce jednak przelać, bo jak twierdzi Kazimierz Żochowski, prezydent żąda, aby najpierw ŁKS spłacił całe długi wobec ZUS-u.
„Pomimo szczerych chęci nie mogę” - miał mówić prezydent działaczowi ŁKS-u.
- Mamy umowę ratalną z ZUS, ale prezydenta togo nie uznaje – mówi Żochowski. - W ubiegłym roku takie zaświadczenia wystarczały, a teraz już nie – dodaje.
- Z urzędu skarbowego widziałem tylko pismo, że zaległości klub ma spłacić do października, a z ZUS-u jedynie kwit o tym, że podjęte zostaną niezwłoczne działania – cytuje słowa prezydenta Łomży Gazeta Wyborcza.
Żochowski mówi, że prezydent ciągle wyszukuje czegoś nowego, co klub ma zrobić, ale chęci pomocy – jego zdaniem - nie ma. Działacz ŁKS-u podkreśla, że w takiej sytuacji, nie tylko niewykonalne staje się zgłoszenie drużyny do rozgrywek ligowych (ŁKS miał wystartować już jutro), ale także praktycznie do zera spadają szanse na wyłonienie nowego zarządu klubu. Realne(?) zatem staje się złożenie – zapowiedzianego przez prezydenta Brzezińskiego - wniosku komisji rewizyjnej ŁKS-u o ogłoszeniu upadłości klubu. Dodajmy tylko, że przewodniczącym tej komisji rewizyjnej jest Marcin Sroczyński – zastępca prezydenta Łomży.
zobacz:
Prezydent Brzeziński o sytuacji w ŁKS-ie
ŁKS Łomża wciąż bez drużyny