Państwowego coraz mniej
W 15. lat po rozpoczęciu procesu przekształceń własnościowych w Łomży pozostały już tylko cztery przedsiębiorstwa państwowe. Co ciekawe dwa z nich postawione są w stan upadłości, a dwa kolejne w najbliższym czasie albo zostaną sprzedane, albo zlikwidowane. Dziś w upadłości są Przedsiębiorstwo Produkcji Elementów Budowlanych „Fadom” i Łomżyńskie Przedsiębiorstwo Budowlane. Prawdopodobnie do tego grona przedsiębiorstw dołączy także Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji. Państwowa firma, która dziś zatrudnia zaledwie 6. osób, a w ubiegłym roku osiągnęła przychód rzędu 278 tysięcy złotych.
Wojewoda Podlaski Marek Strzaliński ogłosił przetarg na sporządzenie analizy finansowej PRI dla potrzeb prywatyzacji. Zakres analizy ma objąć sytuację prawną majątku, stan i perspektywy rozwoju, ocenę realizacji obowiązków wynikających z tytułu wymagań ochrony środowiska i ochrony dóbr kultury oraz oszacowanie wartości przedsiębiorstwa.
W wypadku łomżyńskiego PRI szczególnego znaczenia nabiera zapis dotyczący realizacji obowiązków firmy wynikających z tytułu wymagań ochrony dóbr kultury. Siedzibą firmy jest bowiem zabytkowy budynek przy ul. Polowej 22 w Łomży, w którym przed wojną mieścił się sztab 33. Pułku Piechoty. Po wojnie budynek wyremontowany za publiczne pieniądze był siedzibą publicznych instytucji, a nawet przez jakiś czas mieścił się w nim urząd wojewódzki. W ostatnich latach instytucje z budynku są wyprowadzane, a znajdujące się tu pomieszczenia wynajmowane komercyjnym firmom.
Zabytek własnością PRI stał się w dość nietypowy sposób. Gdy firmę tworzono wojewoda budynek przekazał jej w zarząd. Kilka lat później zmieniło się prawo i to co było w zarządzie miało przejść na własność - po opłaceniu oczywiście pewnej kwoty. W przypadku budynku przy Polowej jego wartość ze względu na to, że to zabytek, i że ma być dla PRI obniżono o 50%. W ten oto sposób płacą jedynie nieco ponad 100 tysięcy nowych złotych państwowe PRI stawało się właścicielem budynku o powierzchni ponad 600 m2 i działki w centrum miasta, na której zabytek stoi. Tyle tylko, że firma nigdy tych pieniędzy nie zapłaciła. W 1993 roku miasto – reprezentując Skarb Państwa - na budynek nałożyło hipotekę – 107 173 zł. i obciążenie to – jak twierdzi wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński - wisi po dziś dzień.
Sztandarowym wytworem Państwowego Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji jest łomżyński szpital i nowy sąd. Dziś jednak sam kierownik wydziału Skarbu Państwa i Przekształceń Własnościowych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku Antoni Stokowski twierdzi, że dla PRI nie ma pracy, i w obecnej formie firma nie ma szans na przeżycie. Trzeba coś z nią zrobić – najlepiej sprzedać – dodajmy wraz z budynkiem.
Odmiennego zdania są władze miasta. Prezydent Jerzy Brzeziński chciał aby budynek stał się własnością Łomży, a najlepiej by było jakby do niego przeprowadziło się Muzeum Północno-Mazowieckie, które musi wynieść się z Domu Pastora przy Krzywym Kole, który z kolei stał się w ostatnim czasie własnością Parafii Ewangelicko-Augsburskiej.
W czerwcu ubiegłego roku z oficjalną prośbą o przekazanie budynku pod potrzeby Muzeum do wojewody wystąpił dyrektor Muzeum Jerzy Jastrzębski, ale wojewoda odpowiedział, że nie ma takiej możliwości. Identyczną odpowiedź miał usłyszeć także Brzeziński, gdy o ten budynek osobiście pytał Strzalińskiego.
Co z zabytkiem przy Polowej 22 będzie dalej?
Patrząc na to co w kraju się dzieje, nie trudno sobie wyobrazić, że zabytkowy budynek w centrum miasta, za stosunkowo niewielkie pieniądze jako swoisty “złom” kupi ktoś bogaty. Ktoś kto na jego wynajmie, lub sprzedaży zarobi kokosy. To oczywiście tylko domysły, ale...