Trojaczki z Łomży
Wielka radość zapanowała w rodzinie Pani Olgi i Pana Łukasza z Łomży, gdy trzej chłopcy przyszli na świat w poniedziałek, 16. stycznia 2023 r. Adam oraz Witold i Leon, którzy są bliźniakami, mieli przez trzy tygodnie z mamą w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży odpowiednie warunki, aby zdrowo narodzić się, ku powszechnej radości personelu lekarsko-pielęgniarskiego oraz obsługi. Wiadomość o narodzinach piątych w XXI stuleciu łomżyńskich trojaczków wywoływała poruszenie i entuzjazm także wpośród Czytelniczek i Czytelników z portalu 4lomza.pl, który pierwszy obwieścił to światu.
Doktor Marta Jałbrzykowska, koordynator oddziału noworodków i wcześniaków, w poniedziałek, 30. stycznia, oceniła, że stan ogólny chłopców jest stabilny, dlatego w 15. dobie życia dzieci mogły z mamą i tatą pojechać w nosidełkach autem do domu. - Dzieci urodziły się w 35. tygodniu ciąży, czyli kilka tygodni przedwcześnie, ale szczęśliwie – cieszyła się Pani doktor. Pani Olga ma 31 lat, a Pan Łukasz 33. Wcześniej byli rodzicami blisko 9-letniego Franciszka i 6-letniego Damiana. Starsi bracia mają trzech młodszych, którzy przyszli na świat 16. stycznia jeden po drugim. O godzinie 8. 33 pojawił się najstarszy Adam (2 160 gramów, 47 cm). Za minutę o godz. 8. 34 urodził się Witold (2 360 g, 45 cm), zaś w następnej minucie o 8. 35 dołączył do braciszków Leon (2 040 g, 46 cm).
Dobra ciąża
Dzięki temu, że mama trojaczków była pod dobrą opieką ginekologów położników, udało się ciążę doprowadzić do 35. tygodnia i rozwiązać szczęśliwie – komentuje dr Jałbrzykowska. Dla rodziców Adasia, Wicia i Leosia pojawienie się na świecie trojaczków nie było zaskoczeniem, jak dla tysięcy mieszkańców Łomży. Państwo Olga i Łukasz oswoili się z możliwością urodzenia trojaczków od 7. tygodnia ciąży, natomiast ok. 15. tygodnia dowiedzieli się, że najprawdopodobniej będą to chłopcy. Ginekolog z Łomży skierował mamę na dodatkowe badania do Białegostoku, co skutkowało, m.in. wyjazdami co 2 tygodnie na badania USG do USK (Gigant). Pani Olga nie odczuwała problemów z ciążą, nie miała nudności i zawrotów głowy. Jednak brzuch przy trojaczkach był znacznie większy i coraz cięższy. Noworodki ważyły w sumie w 35. tygodniu ponad 6 i pół kilograma. Po rozmowie z dr. Robertem Pijaginem Pani Olga zadecydowała, że chce rodzić w Łomży. Przez 3 tygodnie leżała w łomżyńskim szpitalu: tydzień przed porodem i 2 tygodnie z trojaczkami w oddziale noworodków i wcześniaków. Nowonarodzona trójka łomżyniaków to piąte trojaczki, które w XXI w. witały świat w stolicy Ziemi Łomżyńskiej. Fachowy personel lekarsko-pielęgniarski Szpitala Wojewódzkiego w Łomży przyjął chłopców troskliwie, tak jak trojaczki sprzed lat: w 2001 r., gdy ordynatorem była dr Maria Wilińska; w 2009 r. i 2013 r., kiedy oddziałem kierowała dr Bożena Florczyk; w 2017 r., gdy szefem neonatologów był dr Dariusz Ślesicki. Trojaczki w 2023 r. urodziły się za kadencji pediatry neonatologa dr Marty Jałbrzykowskiej, pracującej w oddziale noworodków i wcześniaków od 2005.
Zdrowie
- Chłopcy rozwijali się jak w ciąży pojedynczej, spokojnie, nie podkradali pokarmu jeden drugiemu – wspomina niedawny czas mama trojaczków. Starszy o minutę czy dwie Adaś jest z urody inny, a Wicio i Leoś są jak 2 krople wody, nawet rodzona matka z trudem ich odróżni. Ciąża zakończyła się cięciem cesarskim. Adaś miał 9/10 punktów w skali Apgar, stosowanej do oceny stanu i czynności życiowych noworodków. Witek otrzymał także 9/10 punków, zaś Leoś trochę mniej: 8/10. Mama i synowie wymagali pomocy medycznej, nadzoru lekarsko-pielęgniarskiego. Trojaczki oddychały od razu samodzielnie. Dla zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu w pierwszych dniach życia, zostały umieszczone w inkubatorach. Miały wygodnie i ciepło, prawie jak w ramionach matki. Chłopcy w rodzinnym domu są spokojni, wykąpani, śpią zdrowo, nie grymaszą. Jeśli są głodni, budzą się jeden po drugim, a najedzeni odstępują bez krzyku miejsce przy piersi bratu. Franciszek i Damian czekali na najmłodsze rodzeństwo z niecierpliwością. Biegną czujnie, kiedy zapłacze któryś z trojaczków o ciemnobłękitnych oczach. Obaj lubią mamie i tacie pomagać w troskliwej opiece nad braciszkami.
Radość życia
Pani Olga dzielnie radzi sobie głównie sama, przewidując, że z czasem może potrzebować pomocy dodatkowej w opiece nad synami. Szczęśliwie się składa, że zadeklarowały się jej mama i teściowa, bo wspólnie będzie łatwiej i raźniej zaplanować wyjście na spacer z malutkimi dziećmi w wózkach. Wkrótce trojaczki będą na badaniach w poradniach specjalistycznych Szpitala podczas kontroli, np. przyrostu masy ciała, morfologii i krwi. Czy chłopcy będą ubierani identycznie...? - Każdy inaczej, ale my na razie nie wybiegamy myślami daleko w przyszłość – uśmiecha się Pani Olga, pracująca z mężem w łomżyńskich firmach na etatach. - Skupiamy się na tym, by zadbać o potrzeby trojaczków i całej rodziny na chwilę obecną. Chcemy wszyscy czerpać dziś radość z tego, co najlepsze w życiu.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
https://4lomza.pl/index.php?wiad=18689
https://4lomza.pl/index.php?wiad=33344
https://4lomza.pl/index.php?wiad=33456
https://4lomza.pl/index.php?wiad=45302
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=45324
https://4lomza.pl/index.php?wiad=45364
https://4lomza.pl/index.php?wiad=47582
https://4lomza.pl/index.php?wiad=64159
https://4lomza.pl/index.php?wiad=64343