Orły Kazimierza Górskiego na zdjęciach w Hali Kultury
Futbolowe mistrzostwa świata w Qatarze spowodowały w grudniu 2022 r. wybuch zainteresowania piłką nożną. Transmisje meczów w całości i fragmentami oglądało po 10 milionów Polaków i, co w dużej mierze stanowi ewenement, również Polek. Polska reprezentacja zagrała raz lepiej, raz gorzej, dostając się nawet do 1/8 finału. Podobną falę emocji narodowego uniesienia, entuzjazmu i nadziei na triumf przeżyliśmy w 1974 r., ale w Niemczech (RFN) drużyna z królem strzelców Grzegorzem Lato zdobyła brązowy medal. Polskie Orły poderwał do lotu trener Kazimierz Górski (1921-2006).
Do Łomży przyjechała na miesiąc wystawa zdjęć z życia prywatnego i sportowego Trenera Wszech Czasów, którą można oglądać do 11. lutego. Może dziś nie każdy pamięta, jakimi bohaterami byli w masowej wyobraźni rodaków nad Wisłą, Odrą i Narwią Włodzimierz Lubański, Kazimierz Deyna, Andrzej Szarmach i Jan Tomaszewski, więc tym bardziej warto zobaczyć wystawę na 100. rocznicę urodzin Kazimierza Górskiego, zwanego także Trenerem Tysiąclecia. Muzeum Sportu i Turystyki z Fundacją Kazimierza Górskiego pamiętało o 100. urodzinach „Sarenki”, jak nazywano przyszłego trenera kadry narodowej - z racji drobnej postury w rodzinnym Lwowie. W wernisażu uczestniczył Dariusz Górski, syn szkoleniowca. Sławomir Majcher, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki, mówił o wyjątkowej postaci Kazimierza Górskiego, twierdząc, że „jest naszym obowiązkiem o nim i jego Orłach pamiętać”.
Mamy w historii naszej dumy narodowej kilka takich postaci, owianych legendą wielkości sportowej i sławy, nimbem wyjątkowej osobowości i autorytetu przez pokolenia: gwiazda olimpijska Irena Szewińska, tyczkarz z gestem w Moskwie Władysław Kozakiewicz, trener Hubert Wagner z siatkarzami na medal, później chodziarz Robert Korzeniowski, skoczek narciarski Adam Małysz i znakomitość boisk piłkarskich Robert Lewandowski. Ich osiągnięcia opromieniały naród, zaś oni jednocześnie stawali się idolami najmłodszych adeptów dyscyplin, aby przetrwać w pamięci niejednego, wdzięcznego za radość, dumę z bycia Polakiem, udowodnienie światu naszej wartości.
„Tak się gra, jak przeciwnik pozwala”
Na 20 tablicach w hallu hali zaprezentowano sto zdjęć z życia trenera Górskiego. Ukazują miejsca, wydarzenia, ludzi i piłkarzy, których prowadził po medale olimpijskie: złoty w Monachium 1972 r. i srebrny w Montrealu w 1976. Kto usłyszał o meczach eliminacyjnych z Anglikami na stadionie w Chorzowie i na stadionie Wembley w Londynie, zapewne skojarzy, że to dzieło Orłów Górskiego.
Przedstawiamy wypowiedź o biograficznej wystawie Sławomira Majchera, 53-letniego dyrektora Muzeum Sportu i Turystyki, który kieruje placówką od końca 2019 r. Oryginalna wystawa na 100-lecie urodzin sprzed półtora roku była w Warszawie, ze scenografią, medalami, strojami, piłkami i meblami z gabinetu K. Górskiego w mieszkaniu przy ul. gen. Antoniego Madalińskiego. To dzięki „Sarence” z pokolenia Kolumbów uświadomiliśmy sobie, że „piłka jest okrągła, a bramki są dwie”. Sportowcy w korkach i getrach potwierdzili umiejętność zdobycia goli na miarę medalu mistrzostw świata w 1982. W Hiszpanii Polacy pod wodzą trenera Antoniego Piechniczka też wywalczyli brąz.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146