Spotkania po 30 latach na XXX Turnieju Łomżyczka
Czterej ambitni nauczyciele: Edward Traskowski, Mieczysław Gołębiewski (1938 – 2021), Dariusz Węgrowski i Karol Pieńkowski kontynuują organizację Międzynarodowego Turnieju Koszykówki o Puchar Łomżyczki. W tym roku jest wyjątkowo: oprócz 12-latków na parkiecie sali gimnastycznej w SP nr 10 była publiczność sportowa - kilkudziesięciu absolwentów i wychowanków UKS SP 10.
Hymny Litwy i Polski rozbrzmiewały w sali „Dziesiątki” tysięcznym echem z pogłosem od gołych ścian, co potem zacznie mścić się z minuty na minutę, dezorganizując odświętny charakter 30-lecia Turnieju o Puchar Łomżyczki. Szkoła nie dysponuje sprzętem, który mógłby nagłośnić taką wielką przestrzeń, aby dało się słyszeć, o czym mówią kolejni ludzie przy mikrofonie. Szkoda, bo teraz nie mamy jak podać, co chciała przekazać dyrektor SP 10 Jadwiga Kirejczyk, o czym mówił prezydent Mariusz Chrzanowski i za co dziękowała przedstawicielka Rady Rodziców Jolanta Gryc. Nie miało to znaczenia dla zawodników i widzów. Gwar narastał jak w hali Dworca Centralnego. Z kwadransa na kwadrans szum przypominał coraz bardziej rozfalowane morze, którego mowy ani odwiecznego przekazu nie pojmiesz, więc zastanawia, jak przy tej akustyce prowadzić akademię SP 10? Skłania to do przygnębiającego wniosku, że nie chodziło o treści, ale o obecność i wystąpienia. Wyjątkiem był film na (zbyt) małym ekranie ze zdjęciami archiwalnymi: obyło się bez słów i starczyły obrazy, co w podziękowaniach dla szkoleniowców i zawodników publiczność wyraziła gromkimi brawami.
Łukasz Wilczek z Edwardem Traskowskim
O ile się zorientowaliśmy po 2 godzinach wytrzymywania denerwującego chaosu dźwięków, przez 30 lat w Turnieju Łomżyczki mogło wystartować ponad 3 tysiące zawodników 12-letnich z Polski, Estonii, Łotwy, Litwy, Czech, Włoch, Białorusi i Ukrainy. W tym roku walczy 6 zespołów – w tym jeden z Litwy – z udziałem około 90 zawodników i 10 trenerów. Jak stwierdził Jan Paweł II, patron SP 10, sport ma znaczenie, ponieważ może sprzyjać upowszechnianiu ważnych wartości, takich jak lojalność, wytrwałość, przyjaźń, wspólnota, solidarność... Sport rozwija się jako charakterystyczne zjawisko współczesności, "znak czasu", wyrażający nowe potrzeby i oczekiwania ludzkości. Sport rozpowszechnił się dlatego we wszystkich częściach świata, przekraczając bariery kultur i państw.
To nawiązanie do refleksji świętego patrona ma odbicie w życiorysie 36-letniego Łukasza Wilczka, koszykarza, którego 1. kroki na parkiecie poprowadził trener Edward Traskowski, a potem z troską, nadzieją i entuzjazmem przez lata obserwował rozwój kariery zdolnego wychowanka w czołowych klubach, zawodach i ligach koszykówki. Jaką wartość zbudował sport w życiu Wilczka...? - Dzięki sportowi, poznałem na całe życie tak wyjątkowych ludzi jak trener Traskowski – podsumowuje czas sprzed ponad 20 lat Wilczek. - Sport ukształtował mój charakter i wyrosłem na dobrego człowieka.
„Oni są rewelacyjni, jesteśmy z nich dumni”
A co sport dał przedstawicielom szkolnego samorządu klasowego i środowiska sportowego, którzy spędzali czas na galerii piętra, gdzie również nie można było zrozumieć, o czym mówią dorośli na parterze do mikrofonu...? 8-klasista Łukasz Kijek z palety dyscyplin wybrał piłkę nożną i na razie poświęcił 7 lat życia. Jego zdaniem, mecze i rozgrywki pozwalają realnie, nie w Internecie, poznać znajomych z innych drużyn i miast. Sport spowodował, że Łukasz nie przejada się słodyczami. Wie o znacznie większej wartości odżywczej warzyw. 7-klasista Wiktor Cekała z zapałem trenuje taniec towarzyski, dzięki czemu poznał wartość zaufania do partnerki. - Aktywność fizyczna odpowiednio kształtuje nasze sylwetki – wyjaśniają tancerz i piłkarz. Nie mają nadwagi, jak jedna czwarta dzieci w wieku od 13 do 18 lat. Uważają, że są bardziej wytrwali i wytrzymalsi. Szanują wysiłek innych, poświęcony na doskonalenie kondycji ciała, umiejętności technicznych i charakteru. Obaj są dobrze rozpoznawalni, podziwiani i szanowani w „Dziesiątce”, jak szkolni sportowcy reprezentanci, przez rówieśników. - Oni są rewelacyjni, jesteśmy z nich dumni – zapewniają dziewczęta i kolega, którzy przy wejściach witają, kierują i żegnają gości jubileuszu. Łukasz Kijek i Wiktor Cekała potrafią na oznaki sympatii patrzeć z dystansem. Woda sodowa nie uderza im do głowy i pozostają skromni. Z pewnością młodym sportowcom przyda się wielki worek z piłkami do futbolu od Pana prezydenta.
Prezent dla „Dziesiątki” wart 690 tysięcy zł
Miasto Łomża zdążyło na 30-lecie Łomżyczki z remontem za 690 tys. zł. Przecięto wstęgę, za którą znajdowały się: 2 sale korekcyjne. 9 przebieralni, 2 sale socjalne dla nauczycieli, 4 ciągi sanitarne z toaletami i pomieszczeniem na 2 prysznice. Szkoła od czasu dyrektor Hanki Gałązki, obdarowanej przez trenera Traskowskiego albumem zdjęć z dawnych lat, czekała na tę solidną inwestycję. Może doczeka się kogoś, kto zna się na akustyce, by poradził, jak opanować kakofonię dźwięków podczas międzynarodowych wydarzeń z udziałem prezydenta miasta i radnych. Wtedy będzie można lepiej rozumieć, co dorośli oficjele przez 2 godziny mówią wieczorem do dzieci i dziennikarza 4lomza.pl.
Porażka sromotna, lecz nie ostateczna
Trzeci mecz turnieju 12-latków zaczynał się późno, ok. godz. 20. Jak twierdzą obserwatorzy, dzieci były zmęczone, znużone zbyt długą oficjałką, zaś do tego głodne. Drużyna gospodarzy Łomżyczki przegrała aż 21 do 46 z zespołem UKS 27 Katowice. Mimo że kapitan Maciej Bylica z numerem 5 zdobył ok. połowy punktów za kosze, nie zdołał uratować rozkojarzonej Łomżyczki przed porażką. Starali się i oddawali dużo rzutów, niestety, niecelnych. Turniej trwa w sobotę od godz. 9. do ok. 18. i w niedzielę od 8. do ok. 11. Na godz. 12. 15 przewidziano zakończenie. Transmisje w Internecie meczów zawdzięczamy Łukaszowi Grygielowi: https://www.youtube.com/watch?v=izs1zb9_86o
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146