Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 120

Zabierają ARiMR?

Do Podlaskiego Oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łomży wpłynęło pismo od nowej prezes Agencji. Elżbieta Kaufman-Suszko z Białegostoku, w dwa dni po powołaniu, pyta o możliwości przeniesienia ARiMR z Łomży do Białegostoku. Decyzję o przenosinach, zgodnie z prawem, dziś może podjąć tylko Minister Rolnictwa Krzysztof Jurgiel, który także jest z Białegostoku.

„W imieniu Prezesa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Krzysztof Jurgiel wręczył 5 grudnia 2005 r. akt powierzenia obowiązków Prezesa Agencji dotychczasowej szefowej gabinetu MRiRW, Elżbiecie Kaufman-Suszko” - to fragment z poniedziałkowego komunikatu rzecznika prasowego Agencji. Powołanie przez ministra z Białegostoku szefa ARiMR z Białegostoku teoretycznie można łatwo wytłumaczyć – minister chce mieć „swoją” zaufaną osobę w najważniejszej z podległych sobie agencji. Tyle tylko, że to co teoretycznie jest normalne, w stosunkach Białystok - Łomża w praktyce jest bardzo niebezpieczne dla tego drugiego miasta. Z nieoficjalnych, ale potwierdzonych w kilku źródłach informacji wynika, że w środę do Podlaskiego Oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łomży wpłynęło pismo od nowej prezes Agencji, w którym pyta ona o dane dotyczące aktualnej lokalizacji oddziału Agencji w Łomży (warunki najmu lokalu, umowy...) i ponoć prosi o wskazanie miejsc alternatywnych. Oficjalnie dyrektor oddział ARiMR, Wojciech Szczepkowski, w środę wieczorem nie potwierdza istnienia takiego pisma. O jego istnieniu mówią zaś, ale nieoficjalnie, inni pracownicy Agencji. Ich zdaniem oznacza ono tylko jedno - „rozpoznanie przed spodziewanymi przenosinami biura z Łomży do Białegostoku”.
Całą sprawą zaniepokojony jest były poseł Józef Mioduszewski. On o piśmie już wie, ale wiedzę opiera na informacjach, jakie do niego dodarły w środę z warszawskiej centrali ARiMR. Dodajmy, że poseł Mioduszewski był tym parlamentarzystą który najbardziej przyczynił się do ulokowania siedziby podlaskiego oddziału Agencji właśnie w Łomży. „Słyszałem, że już jakieś podejścia co do tego są czynione” - mówi były poseł. „Z tego co wiem, to dopiero rozpoznawanie, ale decyzji ostatecznych jeszcze nie ma” – dodaje. Józef Mioduszewski zapewnia, że będzie walczył o to, aby Agencji z Łomży nie zabrali, ale - jak podkreśla - „już nie jestem w Sejmie, więc mogę mniej. Powinni ruszyć się w tej sprawie nasi nowi wybrańcy” - zauważa. Aktualny poseł, Lech Kołakowski mówi, że nic o tym nie wie. Zapewnia, że sprawą się zainteresuje, bo - jak podkreśla - „jest za tym, aby Agencja była w Łomży”. To, że podlaski oddział ARiMR mieści się w Łomży, a nie w Białymstoku zapisane jest w Statucie Agencji. Ostatnio jednak zmieniły się w tym zakresie przepisy prawa. Teraz Statut może zmienić sam Minister Rolnictwa. Dodajmy, że jest nim Krzysztof Jurgiel, który, tak jak i nowa szefowa ARiMR-u, pochodzi z Białegostoku.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę