Ogród marzeń Państwa Jarosik
Łączy ich miłość wzajemna, od serca, i miłość do kwiatów. Ona kocha hortensje, których ma około 20 gatunków, on kocha róże. - Naszym marzeniem było mieć swoją działkę i urządzić ją od samego początku, tylko według własnego pomysłu - opowiada z uśmiechem Danuta Jarosik, która od 11 lat urządza i pielęgnuje z mężem Waldemarem 394 mkw. ziemi w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym imienia Jakuba Wagi w Łomży. Ponad dekada wspólnej pasji owocuje nagrodą: Danuta i Waldemar Jarosik zwyciężyli w Konkursie "Piękno mojej działki", jaki organizują Zarząd Podlaski Polskiego Związku Działkowców i Miasto Łomża. Jurorów urzekły kompozycje kwiatowe, finezyjne kształty roślin i krzewów ozdobnych oraz oryginalne i unikatowe elementy małej architektury. Gratulujemy!
Pani Danuta ma lat 58, Pan Waldemar - 62, a oboje - wykształcenie rolnicze, które przydaje się przy uprawianiu ziemi, pielęgnacji sadu, ogrodu warzywnego i rabat kwietnych. Nie mają one wyglądu typowego, że grządki są wytyczane jak pod sznurek i tworzą linie proste. Małżonkowie postanowili zwiększyć optycznie teren, w czym pomogło zaprojektowanie poszczególnych części według linii falistych. Zaczynali od kwiatów na balkonie i ogródka przed balkonem przy bloku, a znaleziona po roku poszukiwań działka przy Szosie do Mężenina niosła większe możliwości realizacji pomysłów, prowadzenia eksperymentów ogrodniczych i spędzania razem czasu na ulubionych zajęciach. Mogli od podstaw planować ogród marzeń. Cieszyli się, że kupili zaniedbany nieużytek, zachwaszczony, bez alejek. Zostawili jedną starą jabłonkę, do której dosadzili dwie następne, gruszę, śliwę, morelę, wiśnie... Przekopali, powyrywali chwasty, uporządkowali i zaczęli obmyślać, jakie gatunki roślin i gdzie można posadzić, żeby jakość gleby odpowiadała zielonemu i wielokolorowemu towarzystwu.
Szczęśliwcy
Sad owocowy sąsiaduje z częścią warzywną, gdzie są pomidory, ogórki, marchew, papryka, buraki, patisony, pietruszka, koper czy fasolka szparagowa. W części ozdobnej królują hortensje bukietowe, drzewiaste, piłkowane. Kolorystykę mają pastelową: białe, niebieskie, różowe, limonkowe. Róże są pnące, parkowe i rabatowe. Żółte liliowce rozświetlają ciemniejsze partie ogrodu. Komisja zwróciła uwagę na krzewy iglaste, kwasolubne, przycięte bukietowo lub spadające parasolowato. - Utykam pomiędzy nimi hortensja białe, nadające kontrast, majestat i elegancję - uśmiecha się do małżonka Pani Danuta. Pan Waldemar urządził oczko wodne, jako zapalony akwarysta, ze złotymi rybkami. Pływające stworzenia mogą podziwiać lilie wodne, a goście zasiąść przy stole, którego blat leży na starym pniu drzewa. Ławeczki mają nogi i oparcia z konarów, co nadaje całości naturalny charakter.
Małżonkowie lubią zapraszać tutaj dzieci i wnuki, tym bardziej, że mają sympatycznych sąsiadów, dobrych, mądrych, życzliwych i pomocnych. - Mieliśmy szczęście do sąsiadów - cieszą się oboje. Z wycieczek i wczasów przywożą upatrzone rośliny, wyjeżdżają do szkółek po upragniony gatunek, czytają pisma o sposobach na ogród, oglądają programy telewizyjne o pasji działkowca. - U moich rodziców był przepiękny sad i kwiaty koło domu - raduje się z kontynuacji tradycji Danuta Jarosik. Kiedy człowiek znajdzie się w rajskim ogrodzie, zmęczenie fizyczne znika, a psychika odpoczywa.
Zwycięzcy
W drugiej edycji konkursu oceniano kilkanaście działek. Przewodnicząca komisji Dorota Bączek w podsumowaniu doceniła bardzo wysoki, wyrównany poziom ogrodów, unikalność rozplanowania i zagospodarowania, estetykę i funkcjonalność, rozwiązania proekologiczne, np., gromadzenie wody opadowej, stosowanie nawozów pochodzenia naturalnego, posiadanie karmników lub domków dla ptaków. Różnorodny wygląd ogródka, dobór roślin, umiejętne wykorzystanie małej architektury jest odzwierciedleniem charakteru, pasji i usposobienia jego użytkownika. Zawsze stanowi owoc trudu i ciężkiej, codziennej pracy działkowca, aby przestrzeń, o którą dba, wyglądała wyjątkowo. Działkę Danuty i Waldemara Jarosik nagrodzono za ciekawe aranżacje działki z wykorzystaniem bogatej bioróżnorodności roślin na stosunkowo niewielkiej powierzchni.
Nagrodzeni zostali również: Zofia Matysiewicz z ROD „Aster” (2. m., która idealnie wykorzystała nietypowy, trójkątny kształt użytkowanej przez siebie działki; Przemysław Boński, ROD „Wiarus” w Łomży (3. m.). Laureatami są także: Ewa Cwalina z ROD im. Jakuba Wagi, oraz Halina i Jerzy Makowscy z ROD „Aster” w Łomży. Wręczenie nagród zwycięzcom zaplanowano w sierpniu.
Mirosław R. Derewońko