Martyna Szulc z LKS Narew: "Nasz trener jest jak drugi tata"
- Pracowite mamy wakacje: cały czas jesteśmy na obozach sportowych i zawodach ogólnopolskich - mówi trener Jan Kotowski z LKS Narew Kurpiewski Łomża. Jedynie juniorki mają czas wolny w trakcie wakacyjnej laby, kiedy od połowy czerwca i w lipcu temperatury osiągają ponad 30 stopni C w cieniu. Dziewczęta na odpoczynek od ćwiczeń ciężko zapracowały na wielu treningach i licznych mistrzostwach od października 2020 r. do początku lipca 2021. Jednak 20. sierpnia koniec wolnego i dla zawodniczek, które osiągnęły, jak ocenia trener Kotowski, "fantastyczne wyniki w skali kraju".
Trener Jan Kotowski innym zawodniczkom i zawodnikom nie daje aż tyle wytchnienia. We wtorek wyrusza z 17-letnią Kasią Cychol na obóz wojewódzki do Olecka. Nasza łomżyńska, utalentowana 17-latka skacze w dal na 5 metrów 54 cm, lecz stać ją na więcej. Będzie trenować na zgrupowaniu około 130 potencjalnych reprezentantów województwa podlaskiego. 16- i 17-latkowie mają ważny cel w nieodległej przyszłości, czyli Olimpiadę Młodzieży we Włocławku od 28. do 30. lipca 2021. Jednak wcześniej trzeba wybrać się na 38. PZLA Mistrzostwa Polski U23 do Suwałk, gdzie prawo startu mają sportowcy urodzeni w latach 1999 - 2001, z ważną na sezon 2021 licencję zawodniczą Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i spełniający tak zwane wskaźniki, tj. minima wyników. LKS Narew ma szansę, dzięki Klaudii Dłużniewskiej, 20-letniej studentce Politechniki Warszawskiej. Lekkoatletka skacze wzwyż 1 metr 69 centymetrów, ale mają z trenerem nadzieję poprawić rekord.
Bardziej wierzył w dziewczęta, niż one w siebie
- Po całym sezonie należy nam się chwila wytchnienia - opowiada z uśmiechem Martyna Szulc. 19-latka trenuje w LKS Narew od 7 lat: zaczynała w 6. klasie w SP nr 2, kontynuowała sportowe pasje w czasie nauki w Katolickim Gimnazjum i rozwijała talenty jako dobra uczennica II LO w Łomży. Ma za sobą 5 obozów sportowych, wiele wyjazdów na zawody, od maja praktycznie co weekend. Dyrektor II LO, Jolanta Kossakowska, jest dumna ze zdolnej absolwentki, ponieważ na maturze Martyna Szulc znalazła się w gronie 152 tegorocznych maturzystów, którzy zdali w terminie majowym, co dało "Drugiemu" 100-procentową zdawalność (i wyprzedzenie jak dwa lata temu renomowanegou I LO w Łomży). Martyna zastanawia się nad studiami: prawem w Białymstoku lub Warszawie, może nad pedagogiką wczesnoszkolną w tychże miastach, może nad kierunkiem PWSIiP w Łomży...? Ma czas do namysłu, z racji zasłużonego wolnego od treningów.
- Cały sezon trwały przygotowania do pokonania bariery 12 metrów w trójskoku - uchyla rąbka tajemnicy ze sportowej kuchni Martyna Szulc, która potrafi skoczyć w dal 5 m 54 cm i w trójskoku 12 m 16 cm.. - Przestałyśmy wierzyć, że uda nam się złamać tę magiczną odległość. Ale trener bardziej w nas wierzył, niż my same w siebie.
Poprawiły rekordy życiowe o prawie pół metra
- Niesamowity bój o medale stoczyły w finale trójskoku kobiet na Mistrzostwach Polski Juniorów w Lublinie nasze zawodniczki z LKS Narew Kurpiewski Łomża: Zosia Nagórska i Martyna Szulc - opowiada trener Jan Kotowski. Pierwsza dwójka: zawodniczka z Rawicza i druga z Zielonej Góry były poza zasięgiem innych lekkoatletek. Zacięty bój toczył się o medal brązowy, przy którym ciągle zmieniało się kolejne nazwisko. Ostatecznie brązowy medal przypadł w udziale zawodniczce z Zamościa, która w najlepszej próbie osiągnęła wynik - 12,33 m. Nasze zawodniczki poprawiły rekordy życiowe o prawie pół metra i zajęły odpowiednio: Zosia Nagórska miejsce czwarte - 12,28 m, Martyna Szulc piąte - 12,16 m i Zuzanna Poteraj ósme - 11,46 m. Trzy zawodniczki z jednego klubu w wąskim finale na Mistrzostwach Polski Juniorów Lublin 2021 to ewenement!!!
Pozostałe rezultaty: w finale skoku w dal mężczyzn Dominik Krajewski wywalczył siódmą lokatę wynikiem - 6,62 m, natomiast w finale skoku w dal kobiet Zosia Nagórska, walcząc z olbrzymią determinacją, zajęła miejsce ósme - 5,43 metra. W punktacji drużynowej na sklasyfikowane 172 kluby z Polski, LKS Narew Kurpiewski Łomża z dorobkiem aż 40 punktów uplasował się na wysokim 28. miejscu.
Dzielne dziewczęta i chłopcy odetchną przed 11 dniami obozu sportowego w Olecku (20. sierpnia). Około 20 osób, w tym 14-, 15-latki, trener Kotowski przygotuje na wrzesień do Mistrzostw Polski we Włocławku. - Nasz trener jest jak drugi tata, o wszystko dba, o wszystkim pamięta, ma anielską cierpliwość, bo jest wyrozumiały- wylicza zalety 70-letniego szkoleniowca Martyna, wychowanka, planująca trenować pod jego opieką jako seniorka. - Bez niego nie osiągnęlibyśmy takich wyników.
Mirosław R. Derewońko