ŁKS 1926 Łomża przegrywa z Turem Bielsk Podlaski
ŁKS 1926 Łomża przegrał na własnym boisku z Turem Bielsk Podlaski 1:0. W końcówce spotkania Kamil Ulman nie wykorzystał rzutu karnego.
Na boisku przy Zjeździe spotkały się dwie czołowe drużyny rundy jesiennej. Przez pierwszy kwadrans oba zespoły pilnowały się, aby nie otworzyć drogi do bramki przeciwnikowi. Powoli jednak zawodnicy gości uzyskali przewagę w polu i coraz częściej podchodzili pod bramkę gospodarzy. W 25. minucie jeden z zawodników ŁKSu doznał urazu podczas interwencji na swoim polu karnym i został zniesiony z boiska. Zawodnik Tura wykonał rzut rożny, piłkę odbił któryś z gospodarzy wprost pod nogi Pawła Chochnickiego z Tura, który zamienia to w 27. minucie na jedyną bramkę w tym meczu.
W 33. minucie celny strzał na bramkę gości oddaje zawodnik ŁKS-u, ale obroniony przez któregoś z obrońców. W 36. minucie Łukasz Wojno popisał się ładną szarżą na bramkę gości, niestety sam jeden i nie zakończył strzałem.
Po zmianie stron ŁKS 1926 Łomża zaczął grać lepiej. Częściej był przy piłce pod bramką gości, próbował zagrozić bramce Tura, ale nieskutecznie. W końcówce wyraźna przewaga gospodarzy, wiele stałych fragmentów gry, ale ciągle nieskutecznie. Po jednym z takich rzutów rożnych jeden z zawodników Tura dotyka piłkę ręką w polu karnym. Sędzia dyktuje rzut karny. Do wykonania staje bramkarz, Kamil Ulman. Bramkarz gości Patryk Sidun broni strzał Kamila i piłka szybuje nad poprzeczką. Zawodnicy ŁKS-u 1926 Łomża nie odpuszczają, ale brakuje i sił, i celności a także pomysłu na składną akcję. W końcówce spotkania sędzia nie zauważył faulu na zawodniku ŁKS-u w polu karnym. Mimo protestów nie przerwał spotkania. Ostatecznie ŁKS 1926 Łomża przegrywa pierwszy mecz w rundzie jesiennej. Drużyna z Łomży zajmuje w tabeli 4. miejsce z dorobkiem 12 punktów.