Nie wiedzą co zrobić z kawałkiem „cieńszej” Via Baltica
Ministerstwo Infrastruktury poprosiło Sejm o przedłużenie terminu odpowiedzi na interpelację posła Lecha Kołakowskiego, który domagał się wyjaśnień i zmiany decyzji w sprawie budowy „cieńszej” Via Baltica na południe od Łomży. Z naszych informacji wynika, że problem dotyczy już tylko jednego 17-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S61 od węzła „Śniadowo” do węzła „Łomża Południe”. Ten fragment Via Baltica jest w budowie od lata ubiegłego roku.
Przebiegająca przez Łomżę droga ekspresowa S61 ma być jedną z najważniejszych dróg w Polsce i Unii Europejskiej. Prowadzi nią szlak Via Balica będący jednym z korytarzy sieci bazowej Transeuropejskiej sieci transportowej – TEN-T. Celem rozwijania sieci TEN-T jest zapewnienie spójności terytorialnej UE i usprawnienie swobodnego przepływu osób oraz towarów. Droga S61 ma około 215 km długości i niemal cała ma być zbudowana w najwyższej kategorii ruchu KR7. Okazało się, że jest wyjątek. To odcinki ekspresówki od Łomży w kierunku Ostrowi Mazowieckiej, które administracja drogowa polecała budować w kategorii ruchu KR6. Oznaczało to, że jednnie na tym odcinku droga byłaby cieńsza o 4 cm niż na wszystkich innych odcinkach. Te zaskakujące ustalenie GDDKiA ujawniliśmy jesienią ubiegłego roku.
W styczniu interpelację w tej sprawie do Ministra Infrastruktury złożył poseł Lech Kołakowski, który domagał się podniesienia kategorii ruchu dla odcinków od Łomży do Ostrowi Mazowieckiej i zrównania ich dla całej Via Baltica na KR7. - Budując tak ważną, a zarazem tak kosztowną drogę ekspresową S61, nie można dopuścić, aby jej niewielki fragment, stanowiący ok. 15% długości (ok. 35 km z 215 km S61), był niższej kategorii, a co się z tym wiąże, słabszej, gorszej jakości – napisał poseł Kołakowski prosząc ministra „o pilną interwencję i podjęcie decyzji o budowie całej drogi ekspresowej S61 w kategorii ruchu KR7, co będzie odpowiadało jej przeznaczeniu i wymaganiom.”
Zgodnie z Konstytucją minister zobowiązany był do odpowiedzi w ciągu 21 dni. Póki co jej nie ma. Wiceminister Rafał Weber zwrócił się do Sejmu o przedłużenie terminu odpowiedzi.
Z naszych informacji wynika, że drogowcy ciągle analizują sprawę. Początkowo tłumaczono, że niższa kategoria ruchu na odcinakach Via Baltica od Łomży do Ostrowi Mazowieckiej wynika z prognoz ruchu. Ten rzekomo miałby być tu znacznie niższy niż np. na odcinkach z Łomży do Ełku. Teraz wydaje się, że ten argument pada. Zlecając w styczniu 2020 roku ponowne zaprojektowanie i budowę tzw. zadania nr 1 łomżyńskiej części Via Baltica, czyli odcinka S61 od węzła Podborze na obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej do węzła „Śniadowo” polecono, aby także cały odcinek S61 był przygotowany pod kategorię ruchu KR7. To oznacza, że cieńszy od innych miałby być jedynie odcinek łomżyńskiej ekspresówki od węzła „Śniadowo” do węzła „Łomża Południe”.
To niespełna 17 km drogi ekspresowej, czyli 8% całej S61. Prace przy budowie tego odcinka drogi, w kategorii KR6, trwają od sierpnia ubiegłego roku. Według drogowców na obecnym etapie prac można jeszcze podjąć jedynie słuszną decyzję o zmianie kategorii drogi na wyższą, czyli dolaniu dodatkowych 4 cm betonu konstrukcji jezdni. Zapewne będzie się to wiązało ze zwiększeniem wartości kontraktu.
KR7 to kategoria dla ruchu bardzo ciężkiego. Przyjmowana do obliczeń sumaryczna liczba równoważnych osi standardowych 100 kN, w ciągu 30 lat od oddania do użytkowania drogi, wynosi powyżej 52 milionów osi. W przypadku dróg kategorii KR6 to o połowę mniej - od 22 milionów osi.