PiS: Muzyk lepsza od Chrzanowskiego (?)
Agnieszka Muzyk, odwołana przed miesiącem wiceprezydent Łomży, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta miasta w jesiennych wyborach samorządowych. Decyzję podjął we wtorek wieczorem Komitet Polityczny PiS, czyli gremium 30-paru najważniejszych działaczy partii, na którego czele stoi prezes Jarosław Kaczyński. Wybrano Muzyk odrzucając kandydaturę Mariusza Chrzanowskiego, obecnego prezydenta miasta z ramienia PiS, który zabiegał o możliwość ponownego startu na prezydenta Łomży pod szyldem tej partii. Ogłoszenie decyzji było wielkim zaskoczeniem niemalże dla wszystkich w Łomży. W czym Muzyk jest lepsza od Chrzanowskiego? - Na pewno w pracowitości i systematyczności, mam wizję funkcjonowania miasta – odpowiada Agnieszka Muzyk. W pierwszych medialnych wypowiedziach po nominacji „bardzo dziękuje władzom PiS za okazane jej zaufanie” oraz mieszkańcom Łomży za wyrazy wsparcia „szczególnie w ostatnich tygodniach”.
O trwającej od miesięcy walce o partyjną nominację kandydata na prezydenta Łomży z PiS pisaliśmy kilkakrotnie. Było kilka epizodów, a nawet gwałtownych zmian. Tą kluczową było odwołanie przed miesiącem przez prezydenta Mariusza Chrzanowskiego Agnieszki Muzyk z funkcji pierwszego zastępcy prezydenta. Dzień wcześniej napisaliśmy, że to ona, choć nie jest członkiem PiS, jest głównym konkurentem Chrzanowskiego do partyjnej nominacji. Paniczne odwołanie Muzyk jej nie osłabiło, a politycznym mentorom dało jeszcze jeden argument przeciwko obecnemu włodarzowi miasta. Przez miesiąc Chrzanowski nie znalazł nikogo na miejsce Muzyk, a puste miejsca i nieobecni partyjno-państwowi VIP-owie na jubileuszu 600-lecia nadania praw miejskich Łomży, mogli potwierdzać pogłoski o zbliżającym się końcu... W ubiegłym tygodniu „bardzo dobrze poinformowane osoby” przekazywały, że decyzja na najwyższych szczeblach władzy PiS zapadła i oczekiwać mamy jedynie na ogłoszenie... Agnieszki Muzyk jako kandydata PiS na prezydenta Łomży. Oficjalnie stało się to we wtorek o godzinie 20.45.
Ogłoszenie nominacji było wielkim zaskoczeniem nie tylko dla zabiegającego o nią obecnego prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, ale także dla niemal wszystkich. Muzyk nie jest członkiem PiS, choć od lat jest z nią związana. Wiosną 2014 roku z list PiS kandydowała do Parlamentu Europejskiego, a jesienią w wyborach do sejmiku województwa podlaskiego. Mandat w Sejmiku wygrała, ale zrezygnowała z miejsca przyjmując funkcję pierwszego zastępcy u nowego prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego z PiS. Muzyk to przez ostatnie trzy i pół roku pierwsza wiceprezydent Łomży odpowiedzialna za edukację, kulturę i pomoc społeczną. Przygotowywała też jubileusz 600-lecia nadania praw miejskich Łomży i na trzy tygodnie przed nim została nagle odwołana.
„(...) Po prawie 4 latach tytanicznej pracy zostałam odwołana ze stanowiska bez podania żadnych argumentów, w sposób, który pozostawiam bez komentarza... Zostałam odwołana przez człowieka, który dostrzegł we mnie konkurenta do jego stanowiska” - napisała w emocjonalnym oświadczeniu odwołana Muzyk.
Chrzanowski przekazał jedynie lakoniczny komunikat, że utracił do niej zaufanie i sugerował jakie nieprawidłowości w nadzorze nad projektami. Po kilku dniach dorzucił do sprawę przeterminowania się miejskich roszczeń od Stowarzyszenia Edukator i brak pomnika Księcia Janusza I Mazwieckego. Chrzanowski sugeruje tu winę swojej byłej zastępcy. Wczoraj, już po wskazaniu przez Komitet Polityczny PiS Muzyk jako kandydatki partii na nowego prezydenta Łomży, dał to wyraźnie do zrozumienia podczas sesji Rady Miejskiej. Przekonywał radnych miejskich do skierowania do Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej sprawy Edukatora i wyrażał nadzieję, że przewodnicząca komisji Elżbieta Rabczyńska (z PiS), doprowadzi do szybkiego wskazania winnych utraty przez miasto ponad pół miliona złotych.
Wszyscy, a szczególnie partyjni działacze, zastanawiają się, czy Mariusz Chrzanowski wystartuje w jesiennych wyborach prezydenckich z własnym komitetem. Spekulacje i „przecieki” od ludzi z „bliskiego otocznia” sprowadzają się do dwóch przeciwstawnych wniosków: „tak” i „nie”.
„Pracowitości i systematyczności”
Agnieszka Muzyk następnego dnia po otrzymaniu partyjnej nominacji przekazywała tylko krótkie komunikaty do mediów.
- Bardzo dziękuję władzom Prawa i Sprawiedliwości za okazane zaufanie. Dziękuję mieszkańcom Łomży za wyrazy wsparcia, które otrzymywałam pracując w Urzędzie Miejskim, a w sposób szczególny za to wsparcie, jakie otrzymywałam w ostatnich tygodniach – mówiła nam Agnieszka Muzyk. Pytana o to, w czym jest lepsza od Mariusza Chrzanowskiego, odpowiadała, że „na pewno w pracowitości i systematyczności”. - Podejmując się pracy w Urzędzie Miejskim miałam koncepcje działań, które należy podjąć w dziedzinach, za które odpowiadałam, a więc sporcie, kulturze, edukacji i pomocy społecznej. Ja je zrealizowałam, choć edukacja nadal wymaga wielu działań, ale udało nam się utrzymać ją na wysokim poziomie – mówiła, zapewniając, że teraz ma wizję rozwoju całego miasta. - Chcę postawić mocny nacisk na rozwój gospodarczy Łomży. O tym będę szerzej mówiła w kampanii wyborczej – dodawała Muzyk.
Agnieszka Muzyk ma 47 lat i jest doktorem socjologii. Zanim została wiceprezydentem Łomży, pracowała w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży oraz jako adiunkt w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.
Kampanię czas zacząć...
„Kampanię wyborczą uważam za otwartą. Teraz będzie się działo. Ruszamy do boju. Proszę o wsparcie.” Tak ogłoszenie decyzji Komitetu Politycznego PiS o tym, że Agnieszka Muzyk będzie kandydatem partii na prezydenta Łomży w jesiennych wyborach samorządowych, skomentował Maciej Borysewicz z PO. Borysewicz przyznaje, że ma być kandydatem „zjednoczonej opozycji”, czyli „Komitetu Obywatelskiego”, który założyły Platforma Obywatelska i Nowoczesna.
Maciej Borysewicz ma 39 lat. Jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej w Łomży i radnym miejskim od niemal 12 lat, przy czym w poprzedniej kadencji samorządu był przewodniczącym Rady Miejskiej. Jest kierownikiem Wydziału Szkoleń Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łomży i wykłada w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.
Borysewicz w 2011 roku był kandydatem PO na posła, zdobył ponad 5,5 tys. głosów poparcia, ale miejsca w Sejmie nie wygrał.