Gazeta Bezcenna nr 101
Ratusz bez Sroczyńskiego?
„Złożę rezygnację z funkcji wiceprezydenta Łomży. Rozważam to i myślę, że każdy powinien wprowadzić jasny podział... Już napomknąłem na ten temat Prezydentowi. Decyzja zapadnie w tym tygodniu” - mówił na antenie Radia Nadzieja Marcin Sroczyński wiceprezydent Łomży i kandydat na posła z listy Platformy Obywatelskiej.
„Sroczyński powinien ustąpić albo przynajmniej wziąć bezpłatny urlop na czas kampanii wyborczej” - twierdzi Sławomir Zgrzywa wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego Platformy Obywatelskiej. - „Jeżeli wiceprezydent też tak sądzi, to bardzo dobrze” - dodaje. Wykorzystywanie funkcji wiceprezydenta do prowadzenia własnej kampanii wyborczej byłoby nieetyczne – zdaniem naszych rozmówców. Prezydent Łomży Jerzy Brzeziński i kolejny wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego PO podkreśla, że łomżyński ratusz w żaden sposób nie może być identyfikowany z kampanią wyborczą. „Urlop wiceprezydenta na czas kampanii to warunek oczywisty” - mówi. Brzeziński w środę po południu podkreślał, że jeszcze ze swoim zastępcą o tym czy będzie to urlop, czy rozwiązanie umowy o pracę nie rozmawiał, ale zapewne zrobi to niebawem...Ze spodziewanej rezygnacji Sroczyńskiego najbardziej cieszą się jego przeciwnicy w Radzie Miasta, których ma chyba więcej sam niż pryncypał. W ciągu minionych niespełna trzech lat urzędowania na fotelu wiceprezydenta, narażał się lewicy i prawicy... co niektórych wyprowadzał z równowagi nawet jego uśmiech... Niektórzy z radnych twierdzą, że wiceprezydent Marcin Sroczyński nie tylko powinien, ale nawet musi... odejść z pracy w ratuszu. Jest bowiem uchwała Rady Krajowej partii z czerwca 2004 r. w sprawie zasad kandydowania do Sejmu i Senatu, która mówi „osoby pełniące funkcje wójta, burmistrza lub prezydenta miasta nie będą uwzględniane podczas tworzenia list kandydatów Platformy Obywatelskiej przed najbliższymi wyborami do Sejmu i Senatu”. Tymczasem Grzegorz Wójtowicz prawnik z krajowego biura PO przekonuje, że uchwała ta bezpośrednio wiceprezydenta Łomży nie dotyczy... Odnosi się ona bowiem do osób wybranych w wyborach bezpośrednich, a Marcin Sroczyński nie był wybierany ale mianowany na tę funkcję przez prezydenta Jerzego Brzezińskiego.
