Reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet gra w Łomży
Od niedzieli w Łomży trenuje piłkarska reprezentacja Polski kobiet. Zawodniczki przygotowują się tu do czwartkowego meczu z Ukrainą, który ma zostać rozegrany w podkijowskiej Buczy, po czym po powrocie do Łomży w poniedziałek 12. czerwca na stadionie przy ul. Zjazd zagrają mecz towarzyski z Litwą. Zgrupowanie i dwa towarzyskie mecze są ostatnimi z etapów przygotowań Polek do rozpoczynających się we wrześniu eliminacji do mistrzostw świata. Dziś Polski są na 31. miejscu światowych rankingów piłkarskich, ale trener Miłosz Stępiński wierzy, że będzie jeszcze lepiej. - Jak się ma takie zawodniczki pod opieka, to droga może być tylko w jedną stronę – mówił szkoleniowiec piłkarek podkreślając, że futbol jest na takim samym poziomie jak męski.
Na zgrupowanie zostało powołanych 20 piłkarek z najlepszych klubów sportowych kraju, ale także kilka na co dzień grających w klubach europejskich.
- Zawodniczki są po bardzo ciężkim sezonie i to objawia się w kontuzjach i takie też nas dotknęły. Nie ma Kasi Kiedrzynek (Paris-Saint Germain), która cały czas była z nami, ale po finale Ligii Mistrzyń odnowił jej się uraz i musi przejść zabieg kolana. Nie ma też Julii Matuschewski (FFC Frankfurt), która też musi przejść zabieg kolana. Trzy pozostałe zawodniczki leczą urazy, także trochę mamy nieobecnych, ale to nas nie zraża, bo szansę gry w reprezentacji dostały zawodniczki, które czekały. Poziom gry, w mojej ocenie, reprezentują bardzo zbliżony do tych nieobecnych, bo w reprezentacji jak ktoś dostaje powołanie to nie z przypadku - podkreśla trener Miłosz Stępiński. - Mamy 20 zawodniczek, które przygotowują się do gry z Ukraina i także na mecz z Litwą wyjdziemy najmocniejszym zestawieniem na jakie nas stać.
Szkoleniowiec chwali warunki jakie do trenowania zapewniono jego podopiecznym w Łomży. - Stadion jest na absolutnie europejskim poziomie. Takie warunki jakie mamy tutaj, możliwość korzystania z płyty głównej, zaplecza. Cisza, spokój. Ja takich obiektów nie miałem od bardzo dawana. Tylko grać – mówi.
- Czujemy się tutaj jak w domu. Mamy świetne warunki do przygotowywania się – dodaje kapitan polskiej reprezentacji Aleksandra Sikora (KKPK Medyk Konin), zapraszając mieszkańców Łomży na rozgrywany w poniedziałek na stadionie miejskim meczy towarzyski z reprezentacją Litwy. - Mam nadzieje że pokażemy dobry futbol i wszystkim będzie się podobało..
Mecz biało-czerwonych z Litwą będzie pierwszym meczem piłkarskiej pierwszej Reprezentacji Polski rozgrywanym na terenie województwa podlaskiego. Sławomir Kopczewski, prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej podkreśla, że dochodzi do niego w rok po powołaniu go na tę funkcję.
- To jest zaszczyt dla nas. Nie zawsze i nie każdemu się to zdarza – mówił Kopczewski podkreślając dobra współpracę z władzami miasta, prezydenta Mariuszem Chrzanowskim i Jarosławem Kuleszą członkiem zarządu Podlaskiego ZPN i do niedawna prezesem ŁKS 1926 Łomża.
Organizację meczu towarzyskiego piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet z Litwą miasto dofinansowało kwotą 10 tys. zł. Mecz na stadionie przy ul. Zjazd będzie rozegrany w poniedziałek 12. czerwca o godz. 17.00. Będzie mogło go oglądać tylko tysiąc osób. Wstęp jest bezpłatny, ale ze względów organizacyjnych kibice będą wpuszczani tylko na główną trybunę.
