Łomżyczka w finale 6. Turnieju o Puchar Premiera RP
7. drużyna Polski dziewcząt do lat 10 – Łomżyczka Łomża, po dramatycznej walce wywalczyła awans do finału 6. Turnieju o Puchar Premiera RP do lat 11. Przedmeczowe horoskopy doświadczonego trenera Henryka Pestki zakładały pewne zwycięstwo łomżanek w finale wojewódzkim w Białymstoku, bo miejscowości rywalek – Rosochate, Kleosin, Suchowola nie mogły się równać z wielokrotnie większą Łomżą. O tym jakże się mylił przekonał się już w pierwszym meczu. - Przeciwniczki okazały się drużynami zaawansowanymi technicznie i taktycznie, złożonymi z dziewczyn wysokich, silnych, dysponujących mocnym uderzeniem – relacjonuje Henryk Pestka.
Pierwszymi przeciwniczkami Łomżyczki Łomża były piłkarki z Suchowoli. Cała gmina liczy nieco ponad 7 tysięcy mieszkańców, ale naprzeciw łomżanek stanęły gladiatorki – przekazuje trener Pestka, podkreślając, że w pierwszej chwili zastanawiał się nawet, czy czasami przez pomyłkę nie kazano im grać z gimnazjalistkami.
- Chociaż objęły prowadzenie, to rywalki szybko wyrównały i tak było do końca – relacjinuje. - Na każdy gol odpowiadały swoim. Ostatecznie wygrały 4:3, a powinno być trochę wyżej, bo Wawa nie wykorzystała karnego, Oliwia strzeliła w słupek i w poprzeczkę, a Ola wykopnęła piłkę pod nogi rywalki. W drugim meczu Kleosin rozbił Rosochate 5:0.
W meczu z Kleosinem było jeszcze trudniej. Przeciwniczki cały czas niebezpiecznie atakowały i łomżanki nie mogły rozwinąć skrzydeł. Przy stanie 2:1 rywalki wykonywały rzut wolny. Dziewczyny ustawiły mur, ale piłka odbiła się od nogi obrończyni i mecz zakończył się wynikiem 2:2. Suchowola pokonała Rosochate 1:0.
Przed ostatnią rundą prowadził Kleosin mając tyle samo punktów co Łomżyczka, ale lepszy bilans bramkowy, bo 7:2, my 6:5. Wszystko miało rozstrzygnąć się w meczach Kleosina z Suchowolą i Łomżyczki z Rosochatem. Zakładając, że obie drużyny wygrają, łomżanki musiały strzelić o sześć bramek więcej, niż grające równolegle dziewczyny z Kleosina. Do przerwy było 3:0 dla Łomży i 2:0 dla Kleosina. Do odrobienia zostały cztery bramki. Trener nie wierząc w taką możliwość, do obrony delegował rezerwowe, żeby sobie pograły. Tymczasem dziewczyny atakowały z pasją, ale z wielu sytuacji podbramkowych wykorzystały tylko trzy i wydawało się, że o finale w Warszawie mogą zapomnieć. Tymczasem spiker ogłosił, że to właśnie Łomżyczka będzie reprezentować Podlasie w stolicy, gdyż Kleosin wygrał tylko 4:2 i przy równym bilansie bramkowym decydowała większa ilość zdobytych, a tych Łomżyczka miała 12, gdy Kleosin 11. Wiadomość ta wyrwała z płuc przygnębionych łomżanek okrzyk niesamowitej radości. Walczymy dalej!
W drodze do turnieju wojewódzkiego Łomżyczka pokonała w I eliminacji trzy drużyny młodszych koleżanek, a w półfinale Szczepankowo 9:0 i Niedźwiadną 6:1.