Polska biega dla zdrowia w Giełczynie
Beata Lupa z Wilkowa Starego i Paweł Tadajewski z Ostródy wygrali „II Wiosennym biegu po miód” w Giełczynie. Na starcie biegu na 10 km stanęło ponad stu biegaczy z różnych regionów Polski. Była to kolejna z cyklu imprez biegowych organizowanych przez Stowarzyszenie „Biegamy dla Zdrowia”, adresowana do biegaczy w każdym wieku, amatorów i wyczynowców. – Rozpoczęliśmy tym biegiem cały sezon – mówi Mariusz Niziński ze Stowarzyszenia „Biegamy dla Zdrowia”. – Mamy zamiar zachęcać wszystkich mieszkańców Łomży i okolic do wspólnego biegania.
Wśród biegaczy z Łomży w Giełczynie było też sporo przyjezdnych m. in. z Białegostoku, Ełku, Hajnówki, Kętrzyna, Łap, Ostrołęki, Myszyńca Szczytna czy Warszawy. Goście podkreślali, że cykl organizowanych w Łomży i Giełczynie biegów cieszy się coraz większą renomą, stąd ich obecność.
– Słyszałem o tej imprezie już w tamtym roku, czytałem o niej i postanowiłem spróbować swych sił – mówi Ryszard Przepióra, który przejechał z Gorlic oddalonych o ponad 260 km od Łomży. - Biegam już ponad dwa lata, także maratony, więc 10 km to nie jest jakiś stwarzający mi problemy dystans. Zawodowcem bym się nie określił, raczej dobry amator.
Organizatorów cieszy też udział całych rodzin z dziećmi, konieczność dbania o prawidłowy rozwój dzieci i zachęcania ich do takiej aktywności dostrzegają też rodzice.
– Mąż biega, w sumie od niedawna i dzieci wystartowały za jego namową – mówi Katarzyna Chojnowska z Łomży. – Nie trzeba ich było długo namawiać, bo lubią sport. Dlatego trzymam kciuki, żeby chciały biegać jak najwięcej – wtedy będziemy biegać razem, bo z mężem niestety nie mamy szans!
– Było bardzo trudno, bo to był długi bieg i pierwszy raz w takim startowałam – mówi 7-letnia Patrycja Chojnowska, pierwsza na 600 m. – Będę chciała dalej biegać, lubię chodzić na wf!
– Też biegłem pierwszy raz – dodaje starszy brat Patrycji, 10-letni Jakub, zwycięzca na 1200 m. – Wygrana motywuje do kolejnych biegów, będę w nich startować!
Do biegania nie trzeba też namawiać 9-letniej Julii Charubin z Łupek koło Pisza, pierwszej na 1200 m w kategorii dziecięcej wśród pań. Dziewczynka również idzie w ślady swoich rodziców. Należy już do Klubu Wszelakiej Aktywności Ruchowej i nie wyobraża sobie życia bez sportu.
– Bardzo lubię biegać, chociaż zaczęłam dopiero w tę zimę – Julia Charubin. – Startowałam już w Łomży na skate parku bo bardzo lubię sport, nie tylko bieganie!
– Biegamy całą rodziną! – dodaje mama Julii Anna Charubin. – Mąż to zainicjował i tak solidarnie biegamy. Ten dzisiejszy to jest mój ósmy medal, nie licząc City Trail, bo tam nie ma medalu za udział, tylko zbiorowy na koniec. Warto było przyjechać tu z Pisza – polecamy!
Stowarzyszenie „Biegamy dla Zdrowia” nie ogranicza się tylko do organizowania comiesięcznych imprez biegowych, ale zaprasza też wszystkich zainteresowanych do rozpoczęcia treningów, które odbywają się pod okiem instruktorów trzy razy w tygodniu: we worki, czwartki i niedziele.
– Biegamy dla zdrowia, dlatego niekoniecznie trzeba być wyczynowcem, by brać udział w organizowanych przez nas imprezach – podkreśla Mariusz Niziński. – Mamy bieg na 4 km i jest to bieg dla początkujących, dlatego nie mierzymy w nim czasu, liczy się sam udział. Oczywiście tutaj też wręczamy symboliczne medale za I, II i III miejsce, wśród kobiet i mężczyzn, ale generalnie ma to być przyczynkiem do tego, byśmy zaczęli bieganie. Natomiast dystans 10 km proponujemy już tym, którzy czują się na siłach, by go przebiec, a w kategoriach wiekowych mieliśmy tu rozpiętość od 16. do 70. roku życia. Mam nadzieję, że następny bieg, który zaplanowaliśmy 19 kwietnia w Łomży przy szkole nr 9 na skate parku, wyłoni już mistrzów naszego województwa, jak również przyczyni się do tego, że będziemy bardziej chcieli biegać!
Wojciech Chamryk