Meblowa jak Piękna ulica
Mimo ogromnych kosztów i szeregu zgłaszanych wątpliwości ratusz oficjalnie poszukuje budowniczego ulicy, która już wcześniej została określona mianem „pomnika marnotrawstwa środków unijnych i miasta Łomży”. Szeroka, dwujezdniowa ulica Meblowa, póki co o długości 800 metrów od Wojska Polskiego w szczere pole... ma powstać do wiosny 2015 roku. Na razie ulica na obu końcach będzie miała ronda i według szacunków miejskich urzędników budowa tylko tego pierwszego odcinka może kosztować nawet do 15 milionów złotych. „Docelowo” Meblowa w 2015 roku ma się ciągnąć aż do ul. Poznańskiej. Jak wynika z ekspertyz zamówionych przez ratusz wówczas ruch jaki będzie odbywał się na tej ulicy swym natężeniem będzie przypominał ten na ulicy Pięknej i to sprzed pięciu lat.
Dziś wąska i ślepa uliczka Meblowa ma być jedną z najważniejszych, a na pewno najszerszych ulic w Łomży. Na dwóch osobnych jezdniach Meblowa będzie miała cztery pasy asfaltówki, ale obok będą nie tylko chodnik i ścieżka rowerowa, ale także tzw. drogi serwisowe o szerokości 3,5 metra z mijankami o szerokości 5 metrów. Meblowa ma zostać zbudowana w kategorii drogi KR5, a więc wyższej niż nadano ulicom: Sikorskiego, Al. Legionów czy dwujezdniowym: Al. Piłsudskiego i Zawadzkiej. Ratusz tłumaczy, że docelowo – po zbudowaniu dalszej części ulicy aż do Poznańskiej - stanie się ona swoistą wewnętrzną obwodnicą Łomży przejmując ruch tirów. Jej szerokość ma wynikać „z prognozowanego obciążenia ruchem w perspektywie 20 lat od oddania drogi do użytku”. Okazuje się jednak, że opracowując „analizy i prognozy ruchu w związku z rozbudową ulicy Meblowej” ich autorzy w żaden sposób nie uwzględnili, że Łomża w perspektywie do 2035 roku doczeka się prawdziwej obwodnicy miasta, która jest planowana w ciągu trasy ekspresowej Via Baltica. Z dokumentu wynika, że w 2015 roku – jeśli do tego czasu udałoby się zbudować także drugą brakującą część Meblowej czyli połączyć nią Wojska Polskiego z Poznańską - nową, dwujezdniową ulicą będzie przejeżdżało – i to w obie strony - tylko około 350 samochodów na godzinę. To maksymalny ruch jakiego można się tu spodziewać i to tylko w godzinach szczytu porannego (od 7.00 do 8.00) i wieczornego (od 15.00 do 16.00). Dla porównania podobne natężenie ruchu notowano na ulicy Pięknej w Łomży w 2008 roku. Jednojezdniowa ulica Zjazd mieściła wówczas 1400 samochodów na godzinę. Z wyliczeń ekspertów opłaconych przez ratusz wynika, że nową, szeroką ul. Meblową tyle samochodów może pojechać w 2035 roku i to pod dwoma warunkami. Pierwszy to ten, że przez najbliższe 20 lat, przy planowanym czterokrotnym wzroście ruchu samochodów na ul. Wojska Polskiego, nie powstanie obwodnica miasta, a drugi, że do tego czasu uda nam się inwestycyjnie zagospodarować 90% dziś rolniczych terenów w rejonie ulicy Meblowej.
Zaczną budować w marcu
Zgodnie z ogłoszeniem, które ze względu na wielkość zamówienia zostało przekazane przez ratusz także Urzędowi Publikacji Unii Europejskiej, przetarg dotyczy wyłonienia budowniczego nie tylko fragmentu ulicy Meblowej, z dwoma rondami na jej końcach, ale także m.in. dobudowy niezależnych pasów prawoskrętów z Wojska Polskiego w Meblową, przebudowę ulicy Wojska Polskiego na długości około 315 m, budowę około 1,3 km czterech innych mniejszych dróg planowanych w rejonie ulic Meblowej i Ciepłej wraz z chodnikami, ścieżkami rowerowymi czy drogami serwisowymi oraz budowę lub przebudowę całej infrastruktury. Rozpoczęcie robót wymagane jest nie później niż 1. marca przyszłego roku, a zakończenie prac do 30 kwietnia 2015 r. Inwestycja ma być realizowana w ramach projektu dofinansowywanego ze środków unijnych pn. „Przygotowanie i uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Łomży – II etap”. Całkowita wartość tego projektu przekracza 23,5 mln zł, a przyznane dofinansowanie wynosi 14,7 mln zł.
Zamiast komentarza
Jeśli obwodnica miasta, o której budowę zabiegają – jak deklarują – wszyscy ważni w mieście i województwie, powstanie za 10, 15 czy 20 lat, dwujezdniowa ulicy Meblowa – jeśli wytrzyma tyle bez remontu - pozostanie nam tylko szczątkowo wykorzystywana jako prawdziwy pomnik marnotrawstwa środków unijnych i miasta Łomży.