Najszybszy na schodach
Piotr Łobodziński, zawodnik klubu LŁKS „Prefbet Śniadowo” Łomża, w rekordowym czasie wygrał bieg po schodach na najwyższy budynek Bałkanów. Dotarcie na ostatnie piętro Avaz Twist Tower w Sarajewie zajęło mu 3 minuty i 34 sekundy. Oddany do użytku pięć lat temu budynek ma 172 metry wysokości i 41 kondygnacji.
Jak przekazuje Andrzej Korytkowski, prezes łomżyńskiego klubu w barwach którego biega pochodzący z Bielska Podlaskiego 28-letni Piotr Łobodziński, jeszcze liceum startował w przełajach, ale zdecydowanie bardziej wolał rywalizować w trójskoku i rzucać oszczepem. Przełomowy okazał się rok 2011, kiedy zadebiutował w ściganiu na schodach, a także zdobył brązowy medal mistrzostw Polski w biegach górskich.
- Na studiach zamieszkał w Warszawie, gdzie zaczął regularnie trenować biegi po schodach. Może nawet nie miał wyboru, bo jego blok ma 10 pięter (202 stopnie), z klatką prawoskrętną, a więc idealne miejsce na trening – zauważa Korytkowski.
Sam Łobodziński opowiada, że jego trening trwa około pół godziny.
- Wbiegam zazwyczaj 10 razy na 10 piętro w 43-45 s, a w dół schodzę dwie minuty. Jeśli czekają mnie zawody na klatce lewoskrętnej, staram się ćwiczyć w bloku nieopodal – mówi polski towerrunner, który prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w biegach po schodach.
Łobodziński twierdzi, że jego atutem jest zwinność i dobra koordynacja ruchowa. Startuje i zarabia jeżdżąc na biegi po całym świecie, m.in. w Bogocie, Wiedniu, Mediolanie, Berlinie, Ołomuńcu.