Zwycięstwo było o krok
Już piątej porażki 2:3 w tym sezonie doznały tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Wałkuscy Łomża. W rozegranym w sobotę meczu 15. kolejki Ekstraklasy podopieczne trenera Wacława Tarnackiego uległy na wyjeździe AZS-owi UE Wrocław. Mimo tego akademiczki utrzymały 8. miejsce w tabeli i w dalszym ciągu mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
- To był bardzo wyrównany mecz. W trakcie jego trwania szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, a raz w drugą stronę. Niestety kolejny raz brakuje nam odrobiny szczęścia w końcówce - podkreśla szkoleniowiec zespołu z Łomży.
Spotkanie rozpoczęło się od starcia Chinki Geng Ya Ning z Magdaleną Sikorską. Jedna z najlepszych zawodniczek tego sezonu nie miała większych kłopotów z pokonaniem naszej tenisistki i po trzech krótkich setach dała pierwszy duży punkt swojemu zespołowi.
Niezbyt udany początek meczu nie wpłynął źle na łomżanki. Na swoim dobrym poziomie zagrała Dong Rui Fang, która 3:1 wygrała z Natalią Bajor. Jeszcze lepiej spisała się Ren Bingran, która miała bardziej wymagającą rywalkę. Daria Łuczakowska to bowiem brązowa medalistka ostatnich Mistrzostw Polski w mikście. Jednak Żanka spisała się świetnie, pokonując reprezentantkę Polski 3:1 - Grałam dobrze, ale miałam też trochę szczęścia. Przy stanie 10:8 w czwartym secie wygrałam punkt zagrywając piłkę po siatce - mówi Ren.
Przy wyniku 1:2 do rywalizacji stanęły liderki obu zespołów - Geng i Fang. Niestety mimo wyrównanego pojedynku w każdym z trzech setów lepsza okazywała się zawodniczka gospodarzy i o tym kto wygra całe spotkanie miało zadecydować starcie numer pięć. Do stołu podeszły doświadczona Sikorska i zaledwie 16-letnia Bajor. Od początku był to niezwykle wyrównany mecz. Pierwsze dwa sety zakończyły się dopiero po walce na przewagi. Na szczęście lepiej końcówki wytrzymała zawodniczka Wałkuskich, która wygrała do 10 i 14. Potem jednak dwie kolejne partie padły łupem gospodyni. Decydujący set rozpoczął się fatalnie dla Sikorskiej, która po kilku chwilach przegrywała już 1:7. Mimo tak złego początku, łomżanka zdołała się obudzić i doprowadzić do wyniku 8:8. Po tej pogoni ponownie na chwilę straciła koncentrację i rywalka przy wyniku 10:8 miała dwie piłki meczowe. Nasza zawodniczka dała radę jeszcze je obronić, ale w kolejnych dwóch akcjach lepsza była już wrocławianka.
***
Zanim akademiczki wyjechały na mecz ligowy do Wrocławia, trener Wacław Tarnacki udał się do Białegostoku, by wziąć udział w Kongresie Sportu Powszechnego. Podczas tego wydarzenia, na którym z minister sportu, Joanną Muchą i władzami województwa podlaskiego spotkali się przedstawiciele związków sportowych, trenerzy i nauczyciele, wręczono prestiżowe odznaczenia. Jedno z nich, Złota Odznaka zasłużonych dla sportu, trafiła właśnie do szkoleniowca Wałkuskich. Uhonorowany został także inny trener z Łomży, Andrzej Wojtkowski, który otrzymał Brązową Odznakę.
is